grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Marzenia o Tokio

Mateusz Świętek, wioślarz KW-04 Poznań, należał w tym roku do bardzo wąskiego grona najlepszych młodzieżowych zawodników tej dyscypliny w naszym kraju; 22-letni zawodnik wywalczył w tym roku trzy medale najważniejszych, międzynarodowych imprez w tej kategorii wiekowej. Startując w dwójce podwójnej z Fabianem Barańskim (WTW Włocławek), zdobył brązowy medal mistrzostw świata U-23 oraz srebrny medal mistrzostw Europy U-23. Natomiast w duecie z Patrykiem Przekopskim (AZS UMK Toruń) zdobył srebrny medal Akademickich Mistrzostw Świata. Sukcesy z pewnością będą dla niego zachętą do dalszej pracy. Czas bowiem na dobre występy w gronie seniorów, a już za dwa lata przecież letnie igrzyska olimpijskie w Tokio.

Mateusz Świętek (z lewej) lubi pływać w dwójce lub w czwórce. Tutaj w parze z klubowym kolegą Dawidem Pieniakiem, fot. I. Głowacka - grafika artykułu
Mateusz Świętek (z lewej) lubi pływać w dwójce lub w czwórce. Tutaj w parze z klubowym kolegą Dawidem Pieniakiem, fot. I. Głowacka

Mateusz Świętek wioślarskie treningi rozpoczął w 2009 roku. Wtedy dzięki Mirosławowi Rewersowi, nauczycielowi wychowania fizycznego w szkole podstawowej w Suchym Lesie, trafił do KW-04. Podobnie zrobili jego siostra bliźniaczka Magda oraz klasowy kolega Damian Rewers. Cała trójka do dzisiaj trenuje w klubie pod opieką Mirosława Rewersa i jak się wydaje, szkoleniowiec miał rację, namawiając swoich uczniów do tej dyscypliny.

W 2013 roku Świętek tak naprawdę po raz pierwszy mógł się sprawdzić w osadzie czwórki podwójnej podczas mistrzostw świata juniorów w litewskich Trokach. Nie był to rewelacyjny występ, bo ekipa zajęła 12. miejsce. Rok później było już zdecydowanie lepiej. W mistrzostwach Europy juniorów w belgijskim Hazewinkel razem z Damianem Rewersem w dwójkach podwójnych wywalczyli brązowy medal. W mistrzostwach świata w Hamburgu zajęli ósme miejsce. Z kolei 2014 rok był szczególny dla Mateusza z jeszcze jednego powodu. Zawodnik KW-04 wystartował w jedynce w II młodzieżowych igrzyskach olimpijskich w chińskim Nankinie i spisał się bardzo dobrze, bo zajął piąte miejsce. W wieku 18 lat został już olimpijczykiem, co prawda na razie młodzieżowym, ale stąd z pewnością bliżej do igrzysk seniorskich.

W 2016 roku Świętek wspólnie z Marcinem Sobierajem (Lotto Bydgostia) wzięli udział w młodzieżowych mistrzostwach świata w Rotterdamie, gdzie zajęli dziewiąte miejsce. Z kolei w 2017 roku przyszły sukcesy. Co prawda najpierw było szóste miejsce w MŚ U-23 w Płowdiwie w czwórce podwójnej (m.in. z kolegą klubowym Dawidem Pieniakiem), ale potem w mistrzostwach Europy w Kruszwicy Polacy zdobyli złoty medal. Na najwyższym stopniu podium stanęła osada w składzie: Mateusz Świętek, Dawid Pieniak (obaj KW-04 Poznań) oraz Marcin Sobieraj i Jakub Dominiczak (obaj Lotto Bydgostia), która wygrała wyścig finałowy w znakomitym stylu, prowadząc od startu do mety. Biało-Czerwoni wyprzedzili osady Białorusi oraz Węgier. Polacy byli na mecie zmęczeni, ale jednocześnie bardzo szczęśliwi. Po niezbyt udanych młodzieżowych mistrzostwach w Płowdiwie tym razem było zdecydowanie lepiej.

- Porażka w Bułgarii była dla nas przykra, bo jechaliśmy tam z dużymi nadziejami na podium. Teraz wzięliśmy rewanż i zdołaliśmy wywalczyć złoty medal, pokonując osady, które w Płowdiwie nas wyprzedziły. To dla nas duży sukces, zachęcający do dalszej pracy - mówił po kruszwickim finale Mateusz Świętek.

W tym sezonie Mateusz pływał w dwójce podwójnej z Fabianem Barańskim oraz Patrykiem Przekopskim - i robił to świetnie, zdobywając wspomniane na początku trzy medale. Świętek udanie łączy treningi z nauką. Jest studentem wychowania fizycznego w poznańskiej AWF. - Dzisiaj nie wiadomo, jaka będzie przyszłość, a wykształcenie jest po prostu niezbędne do normalnego funkcjonowania - podkreśla.

Z tegorocznych rezultatów Mateusza bardzo cieszy się trener Mirosław Rewers i wskazuje też na charakter tego sportowca: - Od początku przygody z wioślarstwem solidnie pracował, rozwijał się. Mogę nawet powiedzieć, że w wielu momentach trzeba było go hamować podczas treningów. Trzy tegoroczne medale z pewnością jeszcze bardziej będą go motywowały do ciężkiej pracy, bo to jedyna droga do sukcesów i satysfakcji.

Wioślarz KW-04 pod koniec października liczył na dobry występ podczas jesiennych kontrolnych regat kwalifikacyjnych, które odbyły się na Jeziorze Maltańskim. To ważna impreza dla zawodników, którzy walczą o miejsce w kadrze seniorów na następny sezon. Niestety Mateusza zmogła choroba i po pierwszym wyścigu musiał zrezygnować z dalszych kwalifikacji. Stało się jasne, że w następnych tygodniach zawodnik musiał przede wszystkim zająć się swoim zdrowiem. Znając jednak wioślarza KW-04, można być pewnym, że jeśli tylko dojdzie do pełni sił, to już podczas zimowych przygotowań do nowego sezonu zrobi wszystko, aby udowodnić swoje aspiracje reprezentacyjne. W 2019 roku będzie z pewnością jednym z kandydatów do kadry trenera Aleksandra Wojciechowskiego, który pracuje z zawodnikami wioseł krótkich. W ostatnich latach podopieczni Wojciechowskiego w dwójce podwójnej i czwórce podwójnej osiągali niezłe rezultaty podczas najważniejszych imprez międzynarodowych. Ale znając doświadczenie szkoleniowca, można być pewnym, że szansę w nadchodzącym sezonie otrzymają również dotychczasowi młodzieżowcy. Rok przedolimpijski będzie wręcz kluczowy, jeśli chodzi o walkę o paszporty na igrzyska. Trener Wojciechowski może się tylko cieszyć z faktu, że do kadry aspiruje większa grupa zawodników. Wśród nich z pewnością będzie Mateusz Świętek, który - tak jak pozostali zawodnicy - marzy o starcie w letnich igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2020 roku. Dokładnie za rok będą już znane wyniki kwalifikacji osad. Czy w jednej z nich znajdzie się Mateusz Świętek? Na odpowiedź na to pytanie trzeba jeszcze poczekać.

Jacek Pałuba

© Wydawnictwo Miejskie Posnania