grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Na co dzień praca; w chwilach próby zwycięstwo

Radni z Komisji Kultury i Nauki poznali główne założenia przyszłej ekspozycji w nowym budynku Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918-1919. Rozmawiali także o lokalizacji.

Fot. Mateusz Malinowski - grafika artykułu
Fot. Mateusz Malinowski

Teren między Okrąglakiem a Arkadią (obecnie znajduje się tam parking) to rekomendowana, ale jeszcze nie przesądzona lokalizacją nowej siedziby Muzeum Powstania Wielkopolskiego (obecnie mieszczące się w Odwachu), będące oddziałem Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości. Obok starań prowadzących do uruchomienia inwestycji Muzeum równolegle pracuje nad założeniami przyszłej ekspozycji i sposobem opowiedzenia historii powstania. Działa zespół organizacyjny złożony z pracowników muzeum, a dodatkowym wsparciem służą konsultanci merytoryczni, wybitni historycy, m.in.: prof. Witold Molik, prof. Przemysław Matusik, prof. Zbigniew Pilarczyk.

Opracowana jest już struktura przyszłej ekspozycji. Hasło przewodnie brzmi: "Na co dzień praca; w chwilach próby zwycięstwo". Narracja ma pokazywać dorobek pokoleń Wielkopolan przed powstaniem, aby zwrócić uwagę, że nie wzięło się ono z niczego. Powierzchnia ma w założeniu wynieść 10 tys. m kw. Koszty całości szacuje się na 120 mln zł, w tym: budynek projekt i budowa 90 mln zł, wykonanie i wyposażenie inwestycji 30 mln zł.

- Takie miejsce po prostu musi być, żeby nie zginęły nam ślady materialne po powstaniu, stąd potrzebna placówka, która się tym zaopiekuje. To właściwie ostatni dzwonek - apeluje prof. Zbigniew Pilarczyk.

- Muzeum Powstania Wielkopolskiego jest wielką szansą budowania marki Poznania. Naszą historię możemy budować wokół powstania i wokół Poznańskiego Czerwca. Jeśli my tego nie opowiemy, to nie zrobi tego nikt za nas lub zrobi to gorzej - podkreśla prof. Przemysław Matusik.

Plany muzeum nie wykluczają, że w nowym obiekcie miejsce znalazłoby również Muzeum Poznańskiego Czerwca 1956 r., mieszczące się teraz w podziemiach CK Zamek.

- Obecnie najważniejsze kroki to potwierdzenie decyzji o lokalizacji i potwierdzenie realizacji projektu w określonym kształcie najlepiej jeszcze przed 100 rocznicą powstania - mówi dyrektor muzeum Tomasz Łęcki.

O ile założenia ekspozycji spotkały się ze zgodnie pozytywnym odbiorem radnych, o tyle znowu pojawiły się różnice zdań na tematy lokalizacji. Przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz obawia się, że w związku z nieuregulowanym stanem terenowo-prawnym czas jaki trzeba będzie poświęcić na zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, co opóźni rozpoczęcie budowy. Jednak jak zauważył dyrektor Łęcki: - wszystkie rozważane lokalizacje wymagały zmiany miejscowego planu.

- W sprawie pozyskania działek będziemy rozmawiać proponując zamianę - zapewnia wiceprezydent Jędrzej Solarski. - Mnie ta lokalizacja się podoba ze względów historycznych, a także przyczynia się do rewitalizacji śródmieścia. Ważne, że obok jest też parking podziemny na placu Wolności - dodaje.

Rekomendowane miejsce ma także swoich gorących zwolenników.

- Muzeum trzeba budować zaraz, teraz, natychmiast - podkreśla radny Przemysław Alexandrowicz. - To miejsce mi się podoba, bo tam się wszystko zaczęło, a nieopodal jest plac Wolności, też ważne miejsce w historii powstania. Nie powinniśmy wynosić powstania poza ścisłe centrum.

- W tym miejscu było wiele złych pomysłów na zagospodarowanie, ten jest bardzo dobry - dodaje radny Artur Różański.

Zdaniem przewodniczącego Komisji Antoniego Szczucińskiego: - To miejsce przy uwolnieniu wyobraźni architektonicznej daje szanse na ciekawy obiekt.

Mateusz Malinowski