Na liczniku rowerowym zamontowanym na placu Wolności przekroczona została liczba 100 000. Tylu rowerzystów przejechało przy nim od 30 marca, gdy to urządzenie zostało zamontowane. Najwięcej jednośladów zostało policzonych 29 maja - 2513. Średni ruch to 1583 zliczenia dziennie.
Rowerzysta, który zajwił się jako stu tysięczny, obok licznika przejechał wśród konfetii, dostał tort oraz podarek od Macieja Wudarskiego, zastępcy prezydenta, który wraz z współpracownikami czekał na szczęśliwca.
Pierwszy w Poznaniu licznik został ustawiony w pobliżu przystanku tramwajowego na wysokości Arkadii, posiada dwa wyświetlacze pokazujące liczbę przejeżdżających rowerzystów: jedną dla danego dnia oraz drugą, sumaryczną od początku roku (obecnie od momentu zamontowania). Licznik dostarcza dane liczbowe, a jego zadaniem jest uzmysławianie, ilu rowerzystów dziennie przemierza daną trasą i że każdy taki przejazd ma znaczenie.
Pomiary dokonywane są automatycznie dzięki pętlom indukcyjnym zamontowanym w nawierzchni jezdni. Są one analizowane i filtrowane, tak by nie zliczać innych pojazdów, jak samochody czy motocykle. Przejazdy nie są też rejestrowane gdy prędkość jest zbyt niska lub zbyt wysoka. Pętle są w stanie wykryć wszystkie rodzaje rowerów za wyjątkiem tych wykonanych z włókna węglowego.
W najbliższych latach iasto planuje montaż kolejnych liczników w kolejnych lokalizacjach. Podobne urządzenia są już w innych miastach w Polsce i na świecie, między innymi w Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Montrealu, Strasburgu czy Hanowerze. Kolejne liczniki w Poznaniu powstawać mają wraz z planowanymi przez miasto inwestycjami.
ZDM, jg