grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Prześmiewca i kpiarz

Rozmowa z Anną Surzyńską-Błaszak, kierownik Muzeum Literackiego Henryka Sienkiewicza

fot. J. Gładysiak - grafika artykułu
fot. J. Gładysiak

Trwa Rok Henryka Sienkiewicza,  obchodzimy w tym roku 100. rocznicę śmierci i 170. rocznicę urodzin tego wielkiego noblisty. Czy Sienkiewicz wciąż jest popularny w Polsce? Co z popularnością na świecie?

Jeżeli  przejrzymy współczesne dane o tłumaczeniach pisarzy polskich na świecie to na pewno w pierwszej dziesiątce będzie Henryk Sienkiewicz. Co mnie bardzo zaciekawiło, w latach 90-tych w krajach skandynawskich Sienkiewicz był albo pierwszy, albo drugi wśród tłumaczeń polskich pisarzy. Przeganiał wszystkich innych. Poza tym  jest bardzo ciekawe zjawisko - przy  kolejnej adaptacji filmowej następuje wybuch zainteresowania Sienkiewiczem i jego pisarstwem. Generalnie ciągle utrzymuje w podstawowym kanonie literatury europejskiej.

Dlaczego Sienkiewicz jest taki popularny?

Sprawa jest prosta - za pomocą słowa maluje sceny, to jest tak plastyczne i tak wyraziste! Jest czarny charakter, jest charakter pozytywny, jest wątek miłosny a przy tym ile bitew, ile akcji! To są wspaniałe książki, niezwykle barwne. Sienkiewicz się będzie ciągle utrzymywał na fali tak jak Aleksander Dumas.

Jaką postacią był sam pisarz? 

Bardzo barwną! Żeby go poznać, trzeba się przebić przez tony listów.  Napisał tysiące listów, 3 tysiące są opracowane. W nich jest prawdziwy Sienkiewicz: prześmiewca i kpiarz. Strasznie dostojny robi się później. Wypowiada się absolutnie na każdy temat. Mieliśmy w Muzeum wystawę Warszawa Sienkiewicza i Prusa, były na niej jego felietony, są rewelacyjne, obojętnie czy pisze o balu czy o kanalizacji. To są soczyste kawałki, gdyby to puścić w  naszych dzisiejszych gazetach, to każdy by to chętnie przeczytał. Sienkiewicz był bardzo ciekawy wszystkiego, bez przerwy się przemieszczał. To była jedna z cech  jego charakteru, że nie wytrzymywał za długo w jednym miejscu. Wojaże do Stanów Zjednoczonych, potem Paryż, krążył po całej Europie i nie tylko: Afryka, Turcja... Sądzę, że to mu dawało impuls i materiał do barwnego opisywania rzeczywistości. Zabawne jest to, że jemu współcześnie opisywali go jako obiecującego nowelistę, dla którego jednak nigdy nie dostępna będzie powieść historyczna... To można wyczytać w recenzjach. Tymczasem Ogniem i mieczem powaliło wszystkich, a on sam kwitował słowa krytyki : czego ta psiarnia chce ode mnie? Żem dobrą rzecz napisał?

Sienkiewicz napisał powieści, które rozsławiły jego imię, ale jest też wiele, które takiego rozgłosy nie zyskały... Dlaczego?

W laudacji podczas wręczania Nagrody Nobla za całokształt twórczości, jako perła nowelistyki światowej wymieniana jest nowela Pójdźmy za nim. Wśród grona wielbicieli naszego Muzeum, którzy często nas odwiedzają, znajdą się może trzy osoby, które to przeczytały, a to jest zaczyn do Quo vadis. Takich pozycji w twórczości Sienkiewicza jest sporo. Na przykład to, że pisał wiersze, niektóre złośliwe i zaangażowane społecznie. Napiętnował w nich np. pruskiego zaborcę, ale takimi słowami, że dzieciom tego lepiej nie pokazywać...

Sienkiewicz był mocno zaangażowany społecznie, jak to wyglądało?

W kółko mówimy, że to wielki pisarz, noblista itp., ale który z wielkich polskich artystów potrafił swoją sławę przekuć na pracę społeczną?

Ignacy Jan Paderewski potrafił to robić...

Właśnie! Oni obydwaj razem współpracowali! Henryk Sienkiewicz angażował się w mnóstwo różnych spraw. Ponieważ był poddanym zaboru rosyjskiego za wiele nie mógł tam zdziałać. Natomiast w zaborze pruskim miał przyjaciół: Raczyńskich, Kościelskich. Dlatego wszedł w orbitę działań na rzecz ludności polskiej w zaborze pruskim. Słynne jego wystąpienia w obronie Dzieci Wrzesińskich, list do cesarza Wilhelma II, w którym porusza sprawę Drzymały...

Czy był jakiś odzew jego działań?

I to jeszcze jaki! Sienkiewicz List otwarty do cesarza Wilhelma II, który napisał w 1906 roku, opublikował w całej prasie europejskiej. On miał tak szeroki wydźwięk, że na pewien czas zatrzymał działania antypolskie władz pruskich. Koniec życia Sienkiewicza też jest aktywny, kiedy trwa I wojna światowa wraz z rodziną przenosi się do Szwajcarii. Tam razem z Paderewskim stają na czele Generalnego Komitetu Niesienia Pomocy Ofiarom  Wojny w Polsce. Nazwisko Sienkiewicza miało takie znaczenie, że ówczesny papież Benedykt XV ogłosił kolektę na dzień 21. XI 1915 r., czyli zbiórkę dobroczynną w całym świecie katolickim. Ta kolekta odbyła się we wszystkich kościołach a pieniądze spłynęły do Sienkiewicza. To są takie kwoty, że obejmują pomocą nie tylko Polaków, ale też Litwinów. Jestem pod ogromnym wrażeniem faktu jak pisarz potrafił przekuć swoją sławę w służbę społeczną.

Jak dzisiaj patrzymy na Sienkiewicza? Czy przypadkiem nie tylko przez pryzmat ekranizacji i lektur szkolnych?

Byłam na konferencji w Krakowie poświęconej współczesnemu odbiorowi Sienkiewicza. Kierunek informacji o Sienkiewiczu powinien wyglądać tak: szkoła/edukacja, biblioteki i  muzea. Dzisiaj w szkole Sienkiewicza się ruguje z programów. Jaką korzyść ma młody człowiek, który dostaje do analizy fragment Potopu? Biblioteki - dziś jeśli w jednej ręce bibliotekarz podaje Trylogię, a w drugiej jej filmową wersję, to większość wybierze film. Muzeum - nie możemy być natrętnie dydaktyczni! Możemy  opowiadać o siedemnastowiecznej glorii i zwycięstwie, ale nie apelować wprost do duszy młodego człowieka! To nie ten odbiorca! My musimy mu pokazać jakie fantastyczne sceny Sienkiewicz maluje, jak barwny ma język, że można się uczyć  na jego tekstach pięknej polszczyzny i argument bardzo ważny: to noblista! Tym powinniśmy się chlubić! Doceńmy fakt, że pięknie pisał. Traktujmy jego dzieła po prostu jako dobre książki do czytania.

Po co mamy propagować dzisiaj Sienkiewicza?

Nie chodzi o względy patriotyczne! Po co dorabiać Sienkiewiczowi jakieś dodatkowe ideologie? Rok Sienkiewiczowski rozbudza zainteresowanie jego postacią,  np. mamy zamówienie na 25 wystaw edukacyjnych, więc zainteresowanie jest ogromne. To dobrze! Ale jeśli nawet nauczyciele będą nadal mówić, że Sienkiewicz jest niemodny, to będzie źle. Jak podstawowy kanon literatury może być nie modny? To nie kwestia mody, tylko fakt, że jest to część naszej kultury i w związku z tym powinna  być częścią naszego wykształcenia.

Co więc robicie w Muzeum, żeby to zmienić?

Pokazujemy pisarza jako ciekawego człowieka: że 17 lat spędził w podróży po całym świecie, że miał różnorodne zainteresowania, jego pracę społeczną, nawet jego słabości, np. to że był hipochondrykiem. Katar to była dla niego poważna choroba. Próbował jazdy na rowerze i rozbił sobie głowę, bo zapomniał, że ma hamulce. O samochodach mówił "samosmrody" lub "samoswądy". To on wymyślił słowo "pocztówka"! Niezwykle ciekawa jest też inspirująca rola twórczości Sienkiewicza na innych artystów: malarstwo, rzeźba, grafika, muzyka, filmy, teatr - to jest coś nieprawdopodobnego! Sienkiewicz to wciąż otwarty temat, choć tyle lat już minęło od jego śmierci. Naszym zadaniem jest uświadamianie nie tylko dzieciom i młodzieży, jakim był naprawdę człowiekiem i docenianie artyzmu jego twórczości.

Rozmawiał Jan Gładysiak

  • Anna Surzyńska-Błaszak, od 1983 r. pracuje w Muzeum  Literackim Henryka Sienkiewicza; od 1993 r. kierownik Muzeum. Autorka scenariuszy ponad 100 wystaw związanych z pisarzem, a także wielu artykułów i publikacji dotyczących życia  i twórczości Sienkiewicza, zbiorów muzeum i ich fundatora Ignacego Mosia.