Poseł chciał podzielić się swoimi refleksjami ze spotkań z mieszkańcami i radnymi w gminach Powiatu Poznańskiego i w Poznaniu. Podkreślał, że jest wiele obszarów, które wymagają współpracy wszystkich sił politycznych i społeczników dla dobra miasta. Wymienił m.in.: inwestycje kolejowe, jest bowiem wiele miejsc, gdzie potrzebne są bezkolizyjne przejazdy (tunele, wiadukty); inwestycje drogowe (tu poseł wskazał na możliwość we współpracy z MON w sprawie inwestycji wokół obiektów wojskowych); budowa hali lekkoatletycznej; rozbudowa małej infrastruktury sportowo-rekreacyjnej. Mówił też o konieczności walki ze smogiem i rozbudowy monitoringu zanieczyszczenia powietrza w Poznaniu. Poseł zadeklarował pomoc w rozmowach z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Nazwisko Bartłomieja Wróblewskiego obok Tadeusza Zyska pojawia się w informacjach medialnych jako ewentualnego kandydata PiS na prezydenta Poznania. W sondażu opublikowanym przez "Głos Wielkopolski" Wróblewski uzyskał drugi wyniki poparcia po obecnym prezydencie Jacku Jaśkowiaku.
Poseł swoją obecnością sprawił natomiast kłopot przed Urzędem Miasta, okazało się bowiem, że zapomniał zatankować samochód. Jego auto zatrzymało się na przejściu dla pieszych, pomóc musieli strażnicy miejscy. Więcej o tym wydarzeniu w informmacji Biura Prasowego UMP.
oprac. mat.