grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Wrocławska i co dalej

Zarząd Dróg Miejskich przygotowuje się do wprowadzenia zmiany organizacji ruchu na ulicy Wrocławskiej.

Ulica Wrocławska (fot. M. Malinowski) - grafika artykułu
Ulica Wrocławska (fot. M. Malinowski)

Komisja Rewitalizacji

To efekt postulatów radnych, którzy chcieliby także z tej ulicy uczynić deptak, strefę bardziej przyjazną dla pieszych, pełną gastronomicznych ogródków i spacerujących ludzi.

Prace nad wprowadzeniem zakazu ruchu pojazdów na ul. Wrocławskiej trwają od dłuższego czasu. Z ich przebiegiem zapoznała się na posiedzeniu w dniu 11 października Komisja Rewitalizacji. Radni zainicjowali też nową debatę na temat uspokojania ruchu na kolejnych ulicach przylegających do Starego Rynku i przekształcania ich w deptaki.

Oprócz zamknięcia dla samochodów ulicy Wrocławskiej trzeba będzie również wprowadzić zmiany na sąsiednich ulicach. Mówił o nich Jerzy Nawrocki, zastępca dyrektora ZDM. Jednocześnie trzeba zapewnić zmotoryzowanym mieszkańcom ulicy Wrocławskiej dojazd do swoich posesji, a właścicielom restauracji i sklepów - możliwość dostarczania towarów. Ponadto, przy Wrocławskiej, na podwórzu dawnego Hotelu Saskiego, działa ogólnodostępny parking. Zaproponowano więc, by dojazd do budynków przy Wrocławskiej możliwy był rano (a później - na warunkach ściśle określonych przez ZDM) - kierowcy wjeżdżaliby od ul. Szkolnej przez ulicę Gołębią, a wyjeżdżali - ulicą Jaskółczą.

W czasie dyskusji zastanawiano się nad tym, jakie zmiany powinny być wprowadzone na Wrocławskiej, by stała się ona deptakiem, a jednocześnie samochody - które muszą przez nią przejechać - mogły się na tej ulicy poruszać. Zastanawiano się, czy w ogóle należy traktować istnienie parkingu w tej części śródmieścia jako coś istniejącego już na zawsze. Trudno bowiem wyobrazić sobie kawiarniane ogródki, między którymi przeciskają się samochody. O tym, jak powinna wyglądać obsługa komunikacyjna budynków znajdujących się przy tej ulicy, powinnien zdecydować miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Jak mówił zastępca prezydenta Poznania Mirosław Kruszyński, to powinien być postulat do Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, by te właśnie uwagi - także dotyczące parkowania w tej części miasta - uwzględnione zostały w trakcie prac planistycznych. A może - zastanawiała się radna Katarzyna Kretkowska - powrócić do propozycji, sformułowanej jeszcze w pierwszej kadencji Rady Miasta, by ścisłe centrum Poznania w ogóle uwolnić od ruchu samochodowego? Teraz często jest tak, że przechodząc śródmiejską ulicą nie zwraca się uwagi na stojące przy niej budynki, bo widok przesłaniają parkujące samochody.

W każdym razie decyzje w tej sprawie powinny być podjęte jak najszybciej. Ostateczny termin wprowadzenia nowej organizacji ruchu wyznaczono na 1 kwietnia przyszłego roku. Trwają prace nad szczegółowymi wytycznymi dla restauratorów, którzy będą chcieli w tym miejscu stworzyć ogródki gastronomiczne. Zalecenia te, zgodne z obowiązującymi przepisami, również z zaleceniami konserwatorskimi, przybliżył radnym Andrzej Nowak, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury.

Zamknięcie dla samochodów ulicy Wrocławskiej to kolejny etap działań na rzecz uspokojenia ruchu wokół Starego Rynku. W ocenie przewodniczącego Komisji Mariusza Wiśniewskiego już teraz należałoby się zastanawiać, jak uwalniać dla ruchu pieszego kolejne śródmiejskie ulice. Jak wyjaśniał zastępca prezydenta Mirosław Kruszyński, pewne plany już w tym zakresie poczyniono. Rozważa się wprowadzenie zmian na ulicy Żydowskiej, likwidację niektórych miejsc parkingowych i umożliwienie stworzenia nowych ogródków gastronomicznych także na tej ulicy. Wymaga to jednak konsultacji z restauratorami. Niektórzy z nich już mają ogródki na wewnętrznych podwórzach i nie wiadomo, czy chcieliby robić takie ogródki także przed swoimi lokalami.

Odmienne zdanie wyraził w tej sprawie przewodniczący Mariusz Wiśniewski. Jak mówił, o opinię należy pytać nie tylko restauratorów, ale też okolicznych mieszkańców i pieszych. Poza tym chodzi nie tylko o ulicę Żydowską. Uzasadnione jest stworzenie koncepcji uspokajania ruchu także na innych ulicach wokół Starego Rynku i uwalniania ich dla ruchu pieszego.

Co zrobić jednak - zastanawiał się radny Wojciech Kręglewski - by ludzie po ulicy Żydowskiej chcieli spacerować? W jego ocenie nie wystarczy tylko zamknąć ją dla ruchu samochodowego. Ulica Półwiejska stała się uczęszczanym deptakiem, bo połączyła atrakcyjne, z punktu widzenia pieszych, miejsca. Dziś to właśnie tą ulicą przemieszczają się poznaniacy i turyści, którzy po odwiedzeniu Starego Rynku chcą dotrzeć do Starego Browaru. Takie atrakcyjne, przyciągające pieszych rozwiązanie trzeba znaleźć również dla Żydowskiej. Mogłaby nim być rewitalizacja starej synagogi. To mogłoby sprawić, że ludzie zaczęliby spacerować także tą ulicą.

Przewodniczący Mariusz Wiśniewski zwrócił się o opracowanie koncepcji, wstępnego programu, określającego dalsze działania na rzecz uspokajania ruchu w śródmieściu. Zapewnił, że Komisja będzie wracać do tej sprawy. (co)