grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Czy będzie wolno grodzić osiedla?

Miejscy urbaniści przygotowują uchwałę krajobrazową dla Miasta Poznania. Zawiera ona regulacje dotyczące reklam, szyldów, małej architektury i ogrodzeń, do których będą musieli się dostosować właściciele nieruchomości. Więcej ograniczeń i obowiązków będą też miały firmy zajmujące się sprzedażą powierzchni reklamowych. W uchwale ma się m.in. znaleźć zapis zabraniający grodzenia osiedli.

Plac Wolności i Okrąglak fot. Marta Buczkowska - grafika artykułu
Plac Wolności i Okrąglak fot. Marta Buczkowska

Nad uchwałą pracuje od kilku lat Wydział Urbanistyki i Architektury UMP oraz ogólnomiejski zespół ds. przygotowania uchwały krajobrazowej. W ciągu czterech lat do projektu uchwały zgłoszono około 600 wniosków, a tylko w 2019 r. wpłynęło 300 uwag. Na marzec i kwiecień br. zaplanowano uzgodnienia, w czerwcu uchwała ma być wywołana, a we wrześniu ma trafić do Rady Miasta i być głosowana. W środę (12 lutego) ze stanem prac i harmonogramem działań zapoznali się radni z Komisji Polityki Przestrzennej i Rewitalizacji.

W projekcie uchwały przyjęto podział miasta na cztery obszary: staromiejski, centrum i historyczne dzielnice, zurbanizowany i przyrodniczy. Zapisy uchwały będą dotyczyć m.in. szyldów, tablic i urządzeń reklamowych, a także płotów. Przewiduje ona min., że w Poznaniu będzie można stawiać płoty ażurowe w wysokości max. 2 metrów i płoty murowane, max. do 1,2 metra. Terenów zabudowy wielorodzinnej nie będzie można grodzić. Siatki reklamowe będzie można wieszać na elewacjach tylko na czas remontu budynku. Nowe nośniki reklamowe będą musiały być zgodne z zapisami uchwały, a stare (niespełniające wymogów) trzeba będzie usunąć. Uchwała dopuszcza citylighty, słupy reklamowe i billboardy.  

Uchwała przewiduje, że będzie można nakładać kary, na tych, którzy nie dostosują się do jej zapisów. Przewidziano jednak okresy dostosowawcze np. 12 miesięcy dla obszaru staromiejskiego i 24 miesiące dla pozostałych obszarów. Właściciele nieruchomości będą mieli pięć lat na dostosowanie ogrodzeń swoich posesji. W projekcie uchwały znalazł się też zapis, że na jednej wiacie przystankowej będą mogły się pojawić maksymalnie trzy reklamy typu city light, a ekrany cyfrowe będą mogły zajmować max. 30 proc. elewacji budynku.

Miejscy urbaniści mają nadzieję, że właściciele nieruchomości i firmy reklamowe dostosują się do przepisów uchwały i liczą, że zmiany uda się wprowadzić przede wszystkim w drodze negocjacji, a nie za pomocą kar i mandatów. W kilku przypadkach już udało się usunąć z miasta nielegalne lub uciążliwe dla mieszkańców reklamy, chociaż uchwały krajobrazowej jeszcze nie ma. - W tym roku zniknęła np. reklama LED przy gmachu głównym Akademii Wychowania Fizycznego, która była samowolą budowlaną - poinformował Wydział Urbanistyki i Architektury. Głównym celem tych działań jest uporządkowanie chaosu przestrzennego.

Radni na środowym posiedzeniu zaopiniowali pozytywnie projekty uchwał ws. przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu  zagospodarowania przestrzennego dla terenu "w rejonie ulicy Sióstr Misjonarek", "W rejonie ulicy Berdychowo" i w "rejonie ulic Mrowińskiej i Prusimskiej". Zapoznali się także z przedstawioną przez inwestora koncepcją zagospodarowania Folwarku Edwardowo. Na razie z wizją inwestora nie zgadza się Miejski Konserwator Zabytków. Z kolei radni zwrócili uwagę, że planowana jest budowa parkingu park&ride w tym rejonie, a także ciągle jest szansa na powstanie trasy kolejowej z centrum do lotniska Ławica, a koncepcja inwestora tych planów nie uwzględnia.

Szymon Mazur

Więcej o projekcie uchwały krajobrazowej