Szum fal z ekranu

Rozmowa z Tomaszem Adamczykiem, jednym z inicjatorów Kina Wodna

Tomasz Adamczyk - grafika artykułu
Tomasz Adamczyk

W tym roku projekt Kino Wodna uzyskał dofinansowanie w ramach Centrum Warte Poznania i w czerwcu ruszyliście z plenerową projekcją filmów marynistycznych. Inicjatywa zrodziła się w środowisku osób skupionych w Wielkopolskim Okręgowym Związku Żeglarskim.

Pomysł kołatał nam się w głowach mniej więcej od dwóch lat. Wcześniej już składaliśmy wnioski do CWP, ale nasze projekty nie uzyskiwały dofinansowania. Patrząc z perspektywy czasu to nawet dobrze, bo wiele szczegółów mogliśmy dopracować.

Jakiego rodzaju filmy prezentujecie?

Dokumentalne, mocno związane z morzem, których bohaterami są osoby znane nie tylko w świecie wodniackim. Sir Ernest Shackelton, Karol Olgierd Borchardt, Mammert Stankiewicz, załoga jednego z największych żaglowców świata Kruzensztern - ich życiorysy ze względu na walor edukacyjny są wzorem do naśladowania.

Organizując pokazy korzystaliście z doświadczenia Andrzeja Minkiewicza, dyrektora Jacht Film Festiwal.

Jego współpraca była bardzo pomocna jeśli chodzi o uzyskanie wszelkich pozwoleń związanych z dystrybucją i prawami autorskimi. Sugerował również jak dobrać repertuar. Chcemy, aby mimo swojej tematyki, było to kino skierowane do możliwie szerokiego odbiorcy. Przede wszystkim ma to być ciekawie i miło spędzony czas.

Tworzycie kino plenerowe. Gdzie dokładnie można obejrzeć filmy w Kinie Wodna?

Generalnie nad Wartą. Był już seans w Kontener Art., na cyplu w Starym Porcie. Ostateczna lokalizacja zależy od spraw organizacyjnych, a także pogodowych. Seanse rozpoczynają się około godziny 21 lub 22. Bieżące informacje i zapowiedzi można śledzić na naszym facebookowym profilu. Ostatni tegoroczny seans odbędzie się 21 października i to już z pewnością nie będzie w plenerze. Wtedy zapraszamy na ul. Wodną 8/9, gdzie mieści się Ośrodek Kultury Żeglarskiej i Marynistycznej Wielkopolskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego.

Co dalej po zakończeniu projektu finansowanego w ramach CWP?

W naszym klubie na Wodnej chcemy kontynuować spotkania, pokazy kina amatorskiego. Jeśli uda nam się pozyskać sponsorów, to stworzymy bibliotekę i czytelnię. Jeśli idea Kina Wodna będzie kontynuowana w kolejnych latach i przyjmie się Poznaniu, to kolejnym krokiem może być festiwal filmów wodniackich. To już jednak poważne przedsięwzięcie organizacyjne i finansowe. Być może dobrym pomysłem byłoby połączenie takiej idei z odbywającym się w Poznaniu, co roku w grudniu, festiwalem Szanta Claus. Póki co koncentrujemy się na Kinie Wodna.

Czas zdradzić czytelnikom, że rozmawiamy na pokładzie motorówki płynąc od Starego Portu przed katedrą w kierunku Szelągu. Ostatnio sporo słyszymy, że poziom Warty obniżył się na tyle, że utrudnia żeglugę?

Rzeczywiście poziom Warty mógłby być wyższy. Obecny stan wody utrudnia pływanie dużym jednostkom, ale wiele też zależy od poziomu wyszkolenia wodniaków, i ich doświadczenia. Rzekę trzeba "umieć czytać", wiedzieć którędy i jak się poruszać. Nie należy słuchać obiegowych opinii, że Warta jest tak płytka, że można ją przejść. Rzeka w jednym miejscu może mieć 1,20 metrów, a w innym już ponad 2 metry.

Rozmawiał Mateusz Malinowski

  • Tomasz Adamczyk - kapitan jachtowy i motorowodny, instruktor żeglarstwa; ma za sobą rejsy po niemal wszystkich morzach i oceanach świata, najbardziej uwielbia pływać na żaglowcach.

Więcej na: facebook.com/kino.wodna