Jubileusze par małżeńskich. Prezydent wręczył medale

Weselny Marsz Mendelssona rozpoczął spotkanie, podczas którego prezydent Jacek Jaśkowiak uhonorował poznańskie pary za wieloletnie pożycie.

Jubileusze par małżeńskich. Wręczenie medali za długoletnie pożycie - grafika artykułu
Jubileusze par małżeńskich. Wręczenie medali za długoletnie pożycie

- Proszę przyjąć wyrazy głębokiego szacunku. Chciałbym podziękować Państwu za przykład jaki dajecie nie tylko swoim dzieciom i wnukom ale też wszystkim poznaniakom - mówił prezydent Jacek Jaśkowiak. - Małżeństwo to szczególna więź, a Państwo jesteście najlepszym przykładem na to, jak powinno ono wyglądać. Cieszę się, że możemy wspólnie wznieść toast za Państwa zdrowie. Życzę Wam wszystkiego dobrego na kolejne wspólne dziesięciolecia! Bo to też nie jest łatwe, gdy się idzie razem przez życie i musi po drodze rozwiązać niejeden trudny problem.

Recept na zgodne i udane pożycie jest wiele. Podstawą, jak podkreśliła Danuta Szablewska, która z mężem Henrykiem przeżyła wspólnie już ponad 50 lat, jest miłość i wierność.

- Gdy idzie się wspólną drogą życia, to nie należy z niej zbaczać. Bo jeśli idzie się równo tą  ścieżką, to wiadomo, że się dojdzie do celu, a jeżeli się z niej zejdzie, to już trudno jest się połączyć. My swoją ścieżką kroczymy już 50 lat i jesteśmy szczęśliwi - mówiła Danuta Szablewska. - Mamy pięcioro dzieci, cieszymy się, że założyli rodziny i dbają o swoje związki. Widać, że miłość, którą im przekazaliśmy, procentuje. Bo miłość, wzajemne zrozumienie, przebaczanie i szacunek, to są wartości w związku najważniejsze - podkreśliła.

Podczas uroczystości prezydent Poznania uhonorował 26 par. Większość z nich, podobnie jak państwo Szablewscy, ma za sobą minimum 50 lat wspólnego życia. Najdłuższym stażem mogli się pochwalić Halina i Janusz Woroch, którzy przysięgę małżeńską składali 60 lat temu. - By zostać uhonorowanym medalem za długoletnie pożycie, trzeba w jednym związku małżeńskim wytrwać minimum 50 lat. Fakt takiego jubileuszu należy zgłosić do Urzędu Stanu Cywilenego. Z reguły robią to dzieci par - tłumaczy Mariusz Kopeć, dyr. Urzędu Stanu Cywilnego w Poznaniu.

Każda z uhonorowanych par oprócz medalu otrzymała też list gratulacyjny oraz kwiaty. Był też wspólny toast i tort. 

Joanna Żabierek/biuro prasowe