Prezydent spotkał się z mieszkańcami osiedla Stare Winogrady

Tory tramwajowe przebiegające w odległości 3 metrów od zamieszkałych domów, niezupełnie sportowe hałasy na co dzień dobiegające z obiektów Klubu Sportowego Posnania oraz obawy związane z planowaną budową trasy tramwajowej na Naramowice - to tylko niektóre problemy, z jakimi zwracali się mieszkańcy osiedla Stare Winogrady do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka podczas czwartkowego spotkania w gmachu Szkoły Podstawowej nr 38.

Spotkanie prezydenta Jacka Jaśkowiaka z mieszkańcami osiedla Stare Winogrady - grafika artykułu
Spotkanie prezydenta Jacka Jaśkowiaka z mieszkańcami osiedla Stare Winogrady

- Nie spodziewałem się, że ta prestiżowa, dobrze skomunikowana transportem publicznym dzielnica ma tyle problemów. Mam też świadomość, że na tego typu spotkania przychodzi więcej ludzi, którym się coś nie podoba niż ludzi zadowolonych - powiedział Jacek Jaśkowiak.

Hałas tramwajów

Jedną z największych uciążliwości mieszkańców Starych Winograd jest bliskie sąsiedztwo zabudowań mieszkalnych i użytkowanych torowisk tramwajowych.

- Tramwaje przejeżdżają trzy metry od mojego domu. To generuje straszny hałas od wczesnego rana do nocy. Jak żyć? - pytał jeden z mieszkańców.

- To trudne pytanie i nie da się na nie szybko odpowiedzieć. Musimy zobaczyć, ile mamy takich domów i spróbować poszukać rozwiązań - odpowiedział prezydent Poznania. Dodał, że miasto nadrabia zaległości w remontach torowisk, podczas których stosowane są najnowsze, ograniczające hałas technologie oraz inwestuje w nowy, emitujący mniej hałasu tabor.

Prezes poznańskiego MPK dodał, że intensywniejszy ruch tramwajowy od ul. Murawa do pętli na Wilczaku będzie odbywał się do czasu zakończenia II etapu budowy trasy tramwajowej na Naramowice.

- Po wybudowaniu trasy Szelągowskiej od Wilczaka do centrum ruch zostanie puszczony tamtędy, a ten odcinek Winograd będzie odcinkiem rezerwowym - tłumaczył.

Kluczowa inwestycja

Prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich (PIM), Paweł Śledziejowski, przypomniał, że już na przełomie września i października ruszy przetarg na opracowanie planu funkcjonalno-użytkowego pierwszego etapu inwestycji, czyli odcinka od Wilczaka do ul. Błażeja. Etap ten ma kosztować ok. 430 mln zł. W drugim kwartale przyszłego roku rozpisany zostanie przetarg, który wyłoni wykonawcę. Zakończenie prac budowlanych na tym odcinku planowane jest na koniec 2021 roku. Odbiory mają nastąpić do maja roku następnego.

- To kluczowa inwestycja komunikacyjna dla północnej części Poznania i podpoznańskich gmin. Musimy ułatwić ich mieszkańcom dotarcie do centrum. Na północy Poznania wybudowano mieszkania dla 30 tys. osób i buduje się nadal - tłumaczył prezydent Jaśkowiak.

- Obecnie szacujemy, że realizacja drugiego etapu, od Wilczaka do dworca Garbary, zakończy się co najmniej dwa lata po zakończeniu etapu pierwszego. Linia tramwajowa ma zostać poprowadzona w ciągu ul. Szelągowskiej - poinformował Paweł Śledziejowski.

Mieszkańcy Winograd zastanawiali się, czy ul. Szelągowska jest wystarczająco szeroka, by pomieściła torowiska.

- Jesteśmy jeszcze przed fazą projektowania. Na przełomie września i października chcemy ogłosić przetarg na opracowanie planu funkcjonalno-użytkowego dla tego odcinka. Przygotowujemy dokumentację przetargową. Prace projektowe zakończą się w przyszłym roku - dodał prezes PIM.

Uciążliwy sąsiad

Jak się okazało na Winogradach ponad miarę hałasują nie tylko tramwaje. Mieszkańcy skarżyli się na uciążliwe sąsiedztwo Klubu Sportowego Posnania, który nie tylko prowadzi osiągające sukcesy sekcje, ale też wynajmuje swoje obiekty na działalność komercyjną. Najbardziej hałaśliwe są działające tam szkoły jazdy.

- Szczególnie hałasują motocykle. Próbowałam interweniować w zarządzie klubu. Bezskutecznie - skarżyła się jedna z mieszkanek osiedla.

Prezydent obiecał, że zarządzi kontrolę, która sprawdzi na ile obiekty Posnanii wykorzystywane są zgodnie z przeznaczeniem.

- Niestety umowa, którą podpisano kilkanaście lat temu przewiduje, że obiekty klubu będą wykorzystywane również na działalność komercyjną. Umowa ta obowiązuje do 2039 roku. Porozmawiam z prezesem Witkowskim, by ograniczono działalność uciążliwą dla sąsiadów - obiecał prezydent Jacek Jaśkowiak.

Jacek Łakomy/biuro prasowe