"Przy Żurawińcu" przed startem
Powstanie parku to jeden ze zwycięskich projektów ubiegłorocznego Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. Rozpoczęcie jego realizacji opóźniało się ze względów własnościowo-proceduralnych. Przede wszystkim ze względu na fakt, że działki, na których ma powstać park, nie miały jednego właściciela. Jedna część należała do miasta, dwie inne do Agencji Nieruchomości Rolnych. W związku z tym należało uzyskać zgodę ANR na dysponowanie gruntami. Zgodę taką ZZM uzyskał w czerwcu.
Innym problemem była konieczność wycinki 10 drzew na sąsiedniej, należącej do miasta działce, na której powstanie zewnętrzna siłownia i plac zabaw. Zgodę na to powinien wydać Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego.
Jest już po wizji lokalnej i uzupełnieniu dokumentacji - m.in. o plan nasadzeń zastępczych. Decyzja urzędu marszałkowskiego powinna zostać wydana w najbliższych dniach. Wówczas, po wycince drzew, wybrane w wiosennym przetargu firmy będą mogły przystąpić do montowaniania placu zabaw i urządzeń siłowni. Koszt tej inwestycji wyniesie ok. 90 tys. zł.
Około czterokrotnie więcej pieniędzy przeznaczono w budżecie na wykonanie wielofunkcyjnego boiska z infrastrukturą towarzyszącą oraz parkowych ścieżek i placu z grabem zasadzonym specjalnie na 650-lecie Naramowic. Potencjalni realizatorzy tej inwestycji mogą składać swoje oferty w przetargu do 6 września.
- Grunt pod siłownię i plac zabaw to niespełna hektar. Około dwóch hektarów powierzchni ma grunt, na którym realizowany będzie pierwszy etap budowy parku. Realizacja inwestycji na obu działkach nastąpi w tym roku. Pozostaje jeszcze etap drugi, który obejmie również około 2 ha zieleni. Pod warunkiem, że w przyszłorocznym budżecie znajdą się środki na sfinansowanie jej zagospodarowania - mówi inspektor Ewald Borowski z ZZM.
Jacek Łakomy/ biuro prasowe