Chłopiec o imieniu Esban przechytrza złe czarownice, aby zdobyć magiczne skarby, które mogą uchronić jego braci od niebezpieczeństwa. Duńska baśń, z której zespół zaczerpnął swoją nazwę, to opowieść o odwadze, inteligencji i bezwarunkowej miłości do bliskich, która nie kończy się nawet w obliczu obcowania ze złem totalnym. Być może opowieść o chłopcu o czystym sercu, obcującym z okrucieństwem świata wyraża fascynację tym, co odnaleźć można w połączeniu post, noise i indie rocka - w melancholijnej ich odsłonie.
A wszystko zaczęło się - jak to zwykle bywa - niewinnie, od spotkania dwóch muzyków. Kiedy niemal dekadę temu Daniel Copeman przeprowadził się do Brighton, spotkał Thomasa Fishera, z którym znalazł wspólny muzyczny język. Niezobowiązujące spotkania i jam session zmieniły się w plan założenia zespołu. Po długich i mozolnych poszukiwaniach wokalisty, duet zdecydował się zaufać dawnej znajomej Thomasa - Rachel Davies, która tuż po skończeniu studiów dołączyła do muzyków.
Krótko po ustaleniu ostatecznego składu, zespół wydał debiutancką epkę "33", która zwróciła uwagę słuchaczy i muzycznego świata. Debiut ułatwił zespołowi dalszą pracę i współpracę z amerykańską wytwórnią Matador Records, która trwa do dziś. Wydany na debiutanckim krążku "Violet Cries" utwór "Marching Songs" - utrzymany w indie rockowym klimacie i przepełniony dramatycznym wokalem - znalazł się na liście Billboardu w kategorii "pięćdziesiąt najgorętszych singli" (Hot Singles Sales).
Kolejna wydana przez zespół płyta - o zdecydowanie za długim i zbyt pretensjonalnym tytule - "Wash the Sins Not Only the Face" - miała brzmieć "bardziej i mocniej". Utrzymana w duchu konceptualnego albumu, na którym każda piosenka odpowiadać miała kolejnemu etapowi podróży - zdobyła serca krytyków. Zgodnie pisali o mocniejszym wyrazie i większej energii.
Twórczość zespołu została doceniona nie tylko przez świat muzyczny. Kilkukrotnie utwory Esben And The Witch ilustrowały popularne seriale, takie jak: "Beavis and Butt-head", "Waterloo Road" i siódmą serię "Skins".
Mariaż brzmienia i sztuk wizualnych odbywa się także podczas koncertów grupy, którym zazwyczaj towarzyszy przemyślana scenografia i dbałość o szczegóły. - Poza zaplanowaniem scenografii, zwracamy uwagę na kolejność piosenek i ich moc oddziaływania na konkretną publiczność; zastanawiamy się, które z utworów możemy poszerzyć o części improwizowane lub dodatkowe sekcje - mówił w wywiadzie dla "The Seventh Hex" Thomas Fisher. Jaką strategię przyjmie zespół na koncert w Poznaniu? Dowiemy się w najbliższą niedzielę.
Aleksandra Skowrońska
- Koncert Esben And The Witch
- Scena na Piętrze
- 24.09, g. 20
- bilety: 49/54/60 zł