Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Tytuł Miss w promocji

Na jednej ze ścian Rodriguez Gallery wywieszono cennik produktów, które można kupić podczas wystawy MERCH Jany Shostak i Jakuba Jasiukiewicza. Za cenę 1499 zł wystawiono jedwabną szarfę-nerkę ze złotym haftem Miss Polonii 2020, za 49 zł jej zdjęcie z fanem. Do sprzedaży przeznaczono także koszulki z "nowakami" (W promocji! - jak głosi napis) i drewniano-bawełniane leżaki ze złotym śladem Miss, a także fotosy i kadry z filmu i druk barwny na papierze bawełnianym w sygnowanym pudełku.

. - grafika artykułu
Jana Shostak - "Merch", fot. Klaudyna Schubert, materiały prasowe Malta Festival

Jednym z tegorocznych wydarzeń wspieranych przez Malta Festival jest skromna ekspozycja MERCH umieszczona w Galerii Rodriguez niedaleko Starego Rynku. Wystawa została wcześniej dość dobrze nagłośniona, szczególnie, że funkcjonuje pod protektoratem słynnego poznańskiego festiwalu. Chcąc w skrócie omówić dokonania Jany Shostak i przedstawić jej sylwetkę, należy wspomnieć, że  jest ona doktorantą (nie - doktorantką, co istotne, gdyż artystka używa feminatywów) na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Jej działania artystyczne związane są głównie z działaniami performatywnymi. Warto przywołać słynny plakat Shostak, który ta przygotowała, chcąc zwrócić na siebie uwagę papieża Franciszka. Jej numer telefonu opatrzony wielkim napisem "Papa call me" został zauważony przez media polskie i zagraniczne. Shostak często prowokuje, choć jej działania dalekie są od taniej kontrowersji. Subtelnie, ale też wymownie wnika w tkankę społeczną delikatnie ją "zanieczyszczając". Dobrym przykładem jest choćby krótki film, w którym artystka kupuje zdrapki o nazwie "kocham cię", nie używając innych słów niż wspomniana nazwa produktu. Reakcje ekspedientek są różne, zaskakujące i interesujące. Współtworzący MERCH Jakub Jasiukiewicz stale współpracuje z Rodriguez Gallery. Jest absolwentem Intermediów na ASP Poznań, a w 2012 obronił doktorat. Uczestniczył w ponad 70 wystawach zbiorowych i 9 indywidualnych. Jest adiunktem w Pracowni Kina Rozszerzonego UAP.

MERCH zogniskowane jest wokół udziału Jany Shostak w konkursie na miss. Wierząc w siłę nośników medialnych, artystka postanowiła zdobyć koronę dla najpiękniejszej Polki, by zwrócić uwagę publiczności. Biorąc udział w konkursie podjęła interesujące ją społeczne kwestie, próbując zanegować stereotypowy podział na kobiety "piękne" i "mądre". Artystka starała się zrozumieć mechanizmy jakimi rządzą się konkursy piękności oraz poznać motywy jakie pchają dziewczyny do brania w nich udziału. Jak wspomniała w wywiadzie dla magazynu "Szum": "Dla wielu to być może jedyna szansa na pokazanie się. Ja czuję się trochę niekomfortowo z tym, że w świecie sztuki mam do tego więcej okazji. Ale cały czas próbuję zrozumieć, co nimi tak naprawdę kieruje. Nagrody też nie są tego warte."

Największym zainteresowaniem wśród gości wernisażu cieszyły się fragmenty filmu Miss Polonii, który pokazywał proces udziału w konkursie. Poza nim można było obejrzeć fotografie autorstwa Jakuba Jasiukiewicza, będące kadrami ze wspomnianego dokumentu. Zawieszono je w szeregu, więc przypominały elementy składowe jednego cyklu. Przedstawiały artystkę podczas treningów, na próbach z innymi uczestniczkami konkursu, w trakcie szykowania fryzury do występu albo z ojcem. Niestety zdjęcia nie zostały opisane, dlatego domyślanie się kontekstu i miejsca powstania zdjęć, pozostawione zostało widzom. Stosunkowo niewielki format fotografii (wydrukowano je na papierze w rozmiarze A4) oraz niechlujna ekspozycja sprawiały niestety, że zdjęcia te nie zaciekawiały, a większość odwiedzających mijała je z obojętnością i kierowała się w stronę wyświetlanego na ścianie filmu.

W dokumencie ukazano kulisy nominacji, rozmowy z jurorami, prezentację w strojach kąpielowych. Kamera śledziła Shostak także podczas jej przygotowań do występów oraz bezpośrednio po odczytaniu werdyktu. Artystka zdobyła tytuł II Vice Miss, ponieważ - jak wskazali jurorzy podczas narady - intelekt artystki oraz medialne zainteresowanie jej wystąpieniem w konkursie, stanowiły ważne kryteria w wyborze zwyciężczyni. Podczas projekcji filmu na temat Shostak pojawiła się także scena spoza konkursu. Była nią sytuacja wręczania dyplomów dla stypendystów artystycznych. Pod koniec uroczystości artystka zwróciła na siebie uwagę dziękując studentkom, artystkom, stypendystkom, w odpowiedzi na stosowaną podczas uroczystości wyłącznie męską formę. Na uwagę zasługują też legowiska przygotowane przez organizatorów, na których widzowie oglądali dokument. Były to leżaki ze złotym odciskiem ciała artystki. Nieprzypadkowy dobór koloru podkreślał wysoką rangę znaku, który pozostawiony został przecież przez ciało nieprzeciętne, niejako "luksusowe",  bowiem należące do miss.

Tytuł wystawy sugeruje, że ważnym jej elementem będzie sprzedaż. Merch to wręcz obowiązkowy dziś element celebryckiej kreacji youtuberów i influencerów, którzy dbają o marketingowe aspekty własnego wizerunku. Obecnie niemal każdy cieszący się popularnością i szerokim odbiorem twórca internetowy prędzej czy później wypuszcza własną linię ubrań i gadżetów. Zwykle jakość produktu nie musi łączyć się z nieproporcjonalnie zawyżonymi cenami, dlatego zyski ze sprzedaży produktów firmowanych nazwiskiem danego influencera lub influencerki, stanowią istotny element ich codziennego budżetu. Status merchu często podkręcony zostaje jego pozorną elitarnością. Merch, jak moda, musi szybko się zmieniać i wpasowywać w potrzeby klientów, żeby być dla nich stale atrakcyjnym.

Na ścianie galerii wywieszono więc cennik produktów, które można kupić podczas wystawy. Zainteresowanie kupnem było niewielkie, jednak sam spis produktów przyciągał spojrzenia wielu. Okazuje się, że aby poczuć się jak gwiazda nie trzeba startować w konkursie piękności. Organizatorzy zadbali o to, by namiastka splendoru dostępna była także przeciętnemu odbiorcy sztuki - na środku galerii rozłożono niemrawy, czerwony dywan, po którym można było się przejść lub obfotografować. Tło również dostosowano do instagramowych potrzeb adeptów celebryckiego blichtru - jedną ze ścian galerii upstrzono logo Rodriguez Gallery, Malta Festival czy Miasta Poznań, by przypominała słynne "ścianki" tak bardzo pożądane przez wszystkich influencerów. Warto wspomnieć, że wystawa zostanie dopełniona jednorazową akcją społeczną. W ramach Festiwalu Malta odbędą się specjalne warsztaty z bycia miss organizowane przez Generator Malta. W warsztatach może wziąć udział każda i każdy, która/który ma ochotę lepiej poznać doświadczenia artystki, a także dowiedzieć się więcej o samym konkursie na miss Polski.  Zajęcia odbędą się tylko jednego dnia - 29 czerwca w Galerii Rodriguez.

Mam mieszane uczucia w związku z wystawą Shostak i Jasiukiewicza. Jej formuła wpasowuje się znakomicie w estetykę selfie-feminizmu, która zdaje się być już nieco przebrzmiała. Performatywny projekt Shostak polegający na jej udziale w konkursie na miss jest ciekawy, ale obawiam się, że niewystarczający, by zbudować interesującą perspektywę dla całej wystawy. Biorąc pod uwagę, że treści jest tu wiele - poza oczywistymi nawiązaniami do dyskursu feministycznego jest tu podjęty też wątek zaangażowania artystki w sprawę asymilacji uchodźców na terenie Polski czy nawiązania do współczesnych sposobów pozyskiwania popularności - zdaje się, że zabrakło pointy. MERCH niedługo ustąpi kolejnej wystawie, więc nastąpi czas przecen. Ile w następnym miesiącu wart będzie odcisk Miss na leżaku, skoro niedługo kolejne wybory Najpiękniejszej?

Julia Niedziejko

  • wystawa Jany Shostak i Jakuba Jasiukiewicza, MERCH
  • Galeria Rodriguez
  • czynna do 29.06
  • warsztaty z bycia miss dla wszystkich: 29.06, g. 15
  • wstęp wolny

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019