Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Pośmiertne życie słuchowisk

Poza radiem i skodyfikowanymi regułami, do jakiej przyzwyczajeni są słuchacze. Audiowizualne, performatywne, interaktywne. Słuchowiska, których posłuchamy podczas 3. poznańskiego Festiwalu Słuchowisk oddają przemiany, jakim uległ ten "teatr bez obrazka" gdy zdecydowało się go wskrzesić w Polsce nowe pokolenie twórców.

. - grafika artykułu
2. edycja Festiwalu Słuchowisk, fot. Yuliia Andriichuk

Powstanie i rozwój nowych słuchowisk w naszym kraju to efekt kumulacji niezależnych od siebie inicjatyw młodych artystów, sięgających po tę staromodną formę z chęcią opowiedzenia czegoś nowego i w nietypowy sposób, przy wycieczkach w stronę tzw. sound artu. Domowe czy półprofesjonalne warunki produkcji, negacja tak zwanej kuchni akustycznej (różnych efektów dźwiękowych "tła" typu scenograficzny szum drzew), zanieczyszczanie słów aż po utratę komunikatywności, przekraczanie reguły czterdziestu kilku minut ("zbyt krótkie" i "za długie"), ekscentryczne rozwiązania DIY, a wreszcie pozaradiowe warunki dystrybucji typu serwis Bandcamp, kasety MC i płyty CD, przy równoczesnej, osobliwej skłonności do performatywnego wykonywania na żywo - współcześnie powstające słuchowiska już bardzo niewiele mają wspólnego z tym, z czym kojarzą się szerokiemu odbiorcy.

- Pierwszą edycję zorganizowaliśmy z Patrykiem Lichotą i Marią Marcinkiewicz-Górną, bo wcześniej spotykaliśmy się przy różnych pracach. Każdy z nas wywodzi się z innego obszaru, ale wszystkie spotykają się w idei słuchowiska radiowego, czyli połączenia teatru, muzyki i radia - wyjaśnia Anna Szamotuła, na co dzień pracująca w studenckim Radiu Afera.

To właśnie w Aferze realizowane były słuchowiska na tę i poprzednie edycje, ponieważ organizatorzy za każdym razem chcą proponować poznaniakom produkcje nowe, a sam festiwal traktują jako miejsce ich premier, by potem - wracając do "źródeł" - emitować je na antenie radia. Niemniej festiwal pozostaje osobnym wydarzeniem służącym prezentowaniu słuchowisk poza eterem, w warunkach kontrolowanych - trzymając się idei wykorzystywania fizycznych przestrzeni, przez co w trakcie imprezy możemy trafić zarówno do teatrów, pustostanów czy przestrzeni o charakterze instalacji, które narzucają zdecydowanie inny odbiór i odsłuch tej formy. Odpowiedni klimat przestrzeniom w teatrach, bibliotece czy PTPN nadadzą studenci scenografii z Uniwersytetu Artystycznego.

Okrąglak jako dźwiękowy ul

W środę festiwal otworzy o godz. 18 w Okrąglaku interaktywne słuchowisko "Ludzie pszczoły" Romana Bromboszcza, Adama J. Kaufmanna i Karola Firmanty. - Okrąglak przypomina gigantyczny ul. Do zwiedzania instalacji zapraszamy ze smartfonami i słuchawkami. Odsłuchiwanie materiału dźwiękowego będzie się odbywało za pomocą zczytywania kodów QR. Każdy będzie decydował o kolejności zapoznawania się z częściami słuchowiska: latając po ulu i szukając ścieżek tej nielinearnej historii. Cała instalacja będzie dostępna na klatkach schodowych Okrąglaka - mówi Szamotuła.

Biblioteka Raczyńskich jako pojemny pustostan

O tym, jak spore i nieoczekiwane możliwości oferuje dawny gmach Biblioteki Raczyńskich przy ul. Św. Marcin, przekonaliśmy się przy okazji ostatniej edycji Mediations Biennale, gdy można było odwiedzić większość pomieszczeń tego zaskakująco wielkiego gmachu. To właśnie tam 16 listopada o godz. 20 odbędzie się premiera "Parasomni" Anny Szamotuły i Wojtka Grabka. - Chcę wchodzić do przestrzeni, które są opuszczone, a nadanie im nowego kontekstu jest z jednej strony proste, a z drugiej trudne. Biblioteka jest dość neutralna i dogodna, bo jest pusta i nie ma w niej niczego, co przyciągałoby wzrok. A że jest duża, to umożliwia też zbudowania sytuacji instalacyjnej. "Parsomnia" odnosi się do zespołu zaburzeń snu, stąd spotkamy się z... ciemnością - wyjaśnia Szamotuła, która rok temu była współautorką "LabiryntUszu", wykorzystującego z kolei dawny klub Nefretete.

Inną instalacją będzie "Ciuciubabka" Patryka Lichoty. Najpierw będziemy w zaciemnionych kabinach odsłuchiwać czterech różnych nagrań zabawy w ciuciubabkę, wczuwając się w rolę osoby szukającej po omacku, która ma przysłonięte oczy (co za żartobliwy komentarz do formy słuchowiska!), a na koniec zobaczymy wideo z tej gry, uzupełniające poczucie braku widzialnego świata. Premiera instalacji odbędzie się 29 listopada o godz. 18 w Galerii TAK, a całość będzie czynna do 2 grudnia.

W wykorzystywanym przy poprzednich edycjach Domu Tramwajarza 17 listopada o godz. 20. zostanie zaprezentowany "Honorowy obywatel miasta" Piotra Ratajczaka i Jakuba Bondka.

To szydercza opowieść o nobliście z małego miasteczka pozbawionego charakteru, które chce wykorzystać wizerunkowo potencjał tkwiący w "posiadaniu" wielkiego twórcy.

Z kolei "Nasturcja, czyli wdowa narodowa" Marii Marcinkiewicz-Górnej i Rafała Zapały będzie okazją do odpowiedzi na pytanie, jak dziś stworzyć słuchowisko biograficzne, rewidując historię i odszukując w niej zatarte ślady kobiet, w tym przypadku Marii Kasprowiczowej, żony wiadomego, związanego z Wielkopolską, poety. Premiera odbędzie się 2 grudnia o godz. 18 w siedzibie PTPN.

Pamiętajmy o dzieciach

W tym roku ofertę sztuk dla dorosłych organizatorzy poszerzyli o słuchowiska dla dzieci. To efekt współpracy z Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu, które organizuje Konkurs na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży. Organizatorzy festiwalu skorzystali z wyróżnionych dramatów, publikowanych w zeszytach "Nowych Sztuk dla Dzieci i Młodzieży". Do formy słuchowisk zaadaptowali cztery teksty. - Grają w nich aktorzy, głównie z Teatru Nowego. Reżyserami są studenci kompozycji Akademii Muzycznych. Chcieliśmy zintegrować środowiska, które wydają się sobie bliskie - wyjaśnia Szamotuła.

Premiera "Niewidzialnej" dotyczącej trudnego tematu bezdomności, a dedykowanej widzom od 7 lat, odbędzie się 17 listopada o godz. 17 w Sali Witrażowej Teatru Animacji. Dzień później o godz. 17 posłuchamy na Scenie Wspólnej "Wnuczki słońca", historii o wyalienowaniu dziewczynki Kari, a przeznaczonej dla młodzieży w wieku 8-12 lat.

W następnym miesiącu festiwal będą puentowały dwie kolejne produkcje dla młodych słuchaczy - 1 grudnia o godz. 17 "Obcy w lesie" w Sali Witrażowej, a dzień później na Trzeciej Scenie Teatru Nowego o godz. 13 dzieci w wielu 4-8 lat poznają "Bajkę o trzech liściach", magiczną opowieść o trzech braciach.

Poza produkcjami oryginalnymi organizatorzy ściągnęli do Poznania dwie ciekawe propozycje, które wystawią na Trzeciej Scenie Teatru Nowego. Z zagranicznych form poznamy "Wendy Pferd Tod Mexico", wyróżnione główną nagrodą festiwalu Berlin Radio Play (30 listopada, godz. 19). Z kolei o tym, jak wypadają próby profesjonalnej realizacji słuchowisk w Polsce w nowych instytucjach, przekonamy się na przykładzie "Sterna", wyprodukowanego przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w serii "Nowe słuchowiska" (1 grudnia, godz. 19).

Marek S. Bochniarz

  • 3. Festiwal Słuchowisk
  • 14-18.11, 30.11-2.12

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018