Dzień Motyla z mnóstwem naszych dzieci...

Magda- to wolonatriusz specjalny, taki super i the best. Ma tytuł "Złotego Motyla", bo udziela się w motylim wolontariacie działającym na rzecz Hospicjum Palium bardzo mocno, mocniej niż inni. Mam prywatną firmę - mówi Magda- a wolny czas poświęcam na motyle właśnie. Dlaczego? Bo nie wyobrażam sobie żyć tylko dla siebie. Pomaganie innym daje mi tyle energii, siły, uśmiechu..

Motyle.. - grafika artykułu
Motyle..

Dzisiaj, w Dniu Motyla, ale też pierwszym dniu wiosny, nie mogło zabraknąć Magdy na Placu Wolności, dokąd udał się barwny korowód, który najpierw odwiedził Urząd Miasta, Urząd Wojewódzki i Urząd Marszałkowski, by spotykanym po drodze ludziom rozdawać kolorowe motyle i zachęcać do udziału w wolontariacie. Można pomagać wyżywając się artystycznie, strojąc choinki, robiąc orgiami i malując, a można też spotykać się z pacjentami Hospicjum Palium- uśmiecha się Magda. Ja tego jeszcze nie robię, działam głównie artystycznie, potrzebuję jeszcze chwili, choć myślę, że jestem już gotowa by rozmawiać z ludźmi, którzy na moich oczach odchodzą...

Wiktoria, uczennica Gimnazjum nr 9 także mogłaby z nimi rozmawiać. Poczytałabym im książki, gazety- mówi. Pewnie, że na początku byłoby mi dziwnie, bo to są trudne sprawy, ale działam już w wolontariacie i wybieram się także do hospicjum.

Ja bym chciała porozdawać chorym ludziom kwiatki, które szyje moja mama- deklaruje Monika. I może jeszcze ich poprzytulać.

Joanna Boguszewska przyszła dziś na Plac Wolności z dziećmi z Zespołu szkół z oddziałami Sportowymi nr 3. O imprezie dowiedziała się podczas rekolekcji. Poza tym, że dzieci dowiadują się o hospicjum, o motylim wolontariacie, dobrze się tutaj bawią. To takie Wiosenne połączenie przyjemnego z pożytecznym- mówi pani Joanna.

Dni Motyla organizujemy po to, by uwrażliwić ludzi na to, że dokoła dzieją się też rzeczy smutne, trudne, poważne, a my możemy być na nie wrażliwi- mówi Kasia Kusza, wolontariusz w Hospicjum Palium. Dzień Motyla to tak naprawdę dzień wrażliwości człowieka na człowieka. Chcemy pierwszego dnia wiosny pozytywnie zachęcać do wolontariatu, ale też do integrowania się z niepełnosprawnymi, dlatego dzisiejsze wydarzenie zorganizowaliśmy razem ze Stowarzyszeniem "Na Tak". Motyle mają przecież skrzydła do pary- i my działamy parami...

Ekstra chromosomem witamy dziś wiosnę- mówi Joanna Baszyńska ze Stowarzyszenia "Na Tak". Tym sposobem pokazujemy ludziom, co różni tych z Zespołem Downa od innych, jakie są cechy tego zespołu. Rozdajemy ulotki i motyle, pokazujemy się w mieście i pokazujemy też, że jesteśmy fajni i można robić z nami fajne rzeczy.

Wspólnie odtańczyliśmy Belgijkę, pofrunęły w niebo papierowe motyle, pokazaliśmy poznaniakom, że jesteśmy i że jest nas dużo - mówi Magda Szczepaniak, wolontariuszka. Przyszło na Plac mnóstwo dzieci z naszych szkół i to dobrze, bo poza tym, że Dzień Motyla, to święto wrażliwości, to jest to także dzień, w którym pamiętamy o przemijaniu i jej delikatności. I w tym, by odejście było delikatne może pomóc każdy z nas.