Przy Szkole Podstawowej nr 6 powstaje Orlik naprawdę "Open"

Chłopcy, biegający za piłką, chłopcy, rzucający do kosza, chłopcy, grający w siatkówkę, chłopcy, chłopcy, chłopcy...- oto przeciętny obraz osiedlowych boisk sportowych. Na Orliku Open na osiedlu Rusa będzie inaczej. Boiska będą służyć także dziewczynom, lubiącym poskakać "w gumę" czy pograć w badmintona oraz okolicznym mieszkańcom. Bo będzie to Orlik naprawdę "open".

Orlik - grafika artykułu
zwykły Orlik, obok będzie Orlik Open

Dzisiaj za moimi plecami już pracuje koparka, już trwają roboty ziemne, już się dzieje, ale muszę powiedzieć, że zanim rozpoczęły się prace budowlane, to odbyliśmy poważne konsultacje społeczne z dziećmi z naszej szkoły i z mieszkańcami osiedla- wspomina Hanna Czajkowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Poznaniu. Wynikało z nich jasno, że jest u nas duże zapotrzebowanie na miejsce sportowo- rekreacyjne nie tylko dla chłopców, ale i dla dziewczynek, które też chcą sobie pograć w swoje ulubione gry, a potam chciałyby sobie spokojnie posiedzieć i pogadać w zacienionej altance. Mają ochotę po prostu spędzić czas na powietrzu, nie czując, że mogą tylko pokibicować zapalonym młodym piłkarzom czy koszykarzom. Po tych konsultacjach już wiedzieliśmy- chcemy zbudować tutaj sieć boisk nietypowych, bo nie będących tylko ofertą "męską", ale też "damską", a nawet - jeszcze szerzej rozumianą- wielopokoleniową..

Bo Orlik Open ma służyć nie tylko dzieciom i młodzieży. Ma też być bogatą ofertą dla mieszkańców osiedla Rusa, ale i sąsiednich osiedli także. Ludzie zwyczajnie chcieliby mieć gdzie spędzić sobotnie popołudnie i dlatego na Orliku przewidziano miejsce do grillowania,  wybudowana też zostanie profesjonalnie oświetlona scena, na której będą mogły odbywać się koncerty czy pokazy lokalnych wykonawców.

Prace nad Orlikiem Open, który powstanie przy Szkole Podstawowej nr 6 w Poznaniu właśnie ruszyły. Inwestorem jest miasto Poznań, a budowa obiektu kosztować będzie około 800 tysięcy złotych. Wybudujemy sieć boisk, na których będzie można grać w boulle, w hokeja na rolkach, w tenisa stołowego- wylicza Zastępca Prezydenta Miasta Poznania Mariusz Wiśniewski. Będą też siłownia zewnętrzna i miejsca do gier umysłowych, takich, jak szachy czy warcaby. Ważne jest to, że zagospodarujemy duży osiedlowy teren nie tylko na rzecz dzieci, ale i dorosłych mieszkańców Rataj. Ma to być docelowo miejsce rekreacji, czynnego wypoczynku, miejsce, gdzie wiele się będzie działo dla wielu ludzi. Jak powiedział mi jeden z nich - wreszcie nie będzie tu nudno!

To pierwsza, pilotażowa tak duża  i tak wszechstronna realizacja obiektu sportowo- rekreacyjnego- uśmiecha się Marek Sternalski, jeden z pomysłodawców  Orlika Open i radny miasta Poznania. Jesteśmy jako miasto pionierem w tym zakresie, ale wiem, że Ministerstwo Sportu jest już mocno zainteresowane wspieraniem takich obiektów. Byłoby dobrze, gdyby powstawały na innych osiedlach także, najlepiej we współpracy ze spółdzielniami mieszkaniowymi, które też są przecież zainteresowane złożeniem szerokiej oferty rekreacyjnej swoim mieszkańcom. A tak tutaj będzie. Przecież grill, wspólne wieczory, akcje, pokazy, ale też zabawy dzieci i młodzieży będą integrować całe środowisko. Nie trzeba spędzać czasu samotnie na balkonie czy w czterech ścianach, jeśli obok jest Orlik Open.

Dodatkową atrakcją naszego obiektu jest ogród, którym już dzisiaj możemy się pochwalić- mówi Hanna Czajkowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6. Dbamy o niego i podlewamy zwłaszcza teraz, w upały, a za chwilę będzie tu naprawdę pięknie i kolorowo. Cieszy mnie to, bo fajnie jest patrzeć na rozbawione dzieci, na ludzi zadowolonych, uśmiechniętych. I takie właśnie widoki będę miała tuż pod moją szkołą. A że obiekt nie będzie zamykany, to wiem, że działo się będzie dużo interesujących rzeczy od rana do wieczora.

I pomyśleć, że to wszystko zaczyna się od prozaicznego warkotu koparki, którą mam za plecami...