To już wakacje, ale uczniowie wciąż pamiętają o Czerwcu 1956!
Każdego roku w zakończeniu roku szkolnego w ZSL-T biorą udział goście, związani z Powstaniem Poznańskim- mówiła Beata Lisińska, dyrektor placówki. Są z nami członkowie rodziny Zbyszka Janczewskiego, jest pani Aleksandra Banasiak, czynna uczestniczka Powstania, są też inni kombatanci. Ich obecność niewątpliwie podnosi rangę tej niezwykłej lekcji historii, która pozwala nam wychowywać młodych ludzi w poszanowaniu dla takich wartości, jak patriotyzm i wolność.
Właśnie dlatego co roku mam przyjemność być u Państwa na koniec roku szkolnego- podkreślał Przemysław Foligowski, dyrektor Wydziału Oświaty w UM w Poznaniu. Dziękuję Wam także dzisiaj za kultywowanie pamięci o Poznańskim Czerwcu"56 i krzewienie tym samym tak bardzo ważnych wartości. Dziś młodzi ludzie żyją w kolorowej, otwartej, pełnej możliwości Europie, ale gdyby kiedyś zabrakło im takich podstaw, jak chleb i wolność, to mam nadzieję, że umieliby o nie zawalczyć, jak zawalczyli o nie robotnicy 60 lat temu.
Jestem bardzo dumna z poznańskiej młodzieży- dziękowała na koniec uroczystości Aleksandra Banasiak. Tak pięknie obeszliście tę ważną dla nas wszystkich rocznicę. Tyle razy naprawdę nie kryłam wzruszenia. Bo przecież my już odchodzimy i to wy, młodzi, będziecie teraz musieli nieść w sobie pamięć o tym ciepłym, letnim, a jednak bardzo krwawym, tragicznym dla setki poległych dniu.-Chcieli tylko normalnie żyć. Tyle jeszcze przeżyć, zobaczyć. Nie dali im, nie dali...- recytował jeden z chłopców wiersz o zabitych w czerwcu 1956 roku uczniach poznańskich szkół. Wam jest dane. Cieszcie się tym. Także w czasie nadchodzących letnich wakacji.