Kolejna edycja Wings for Life za nami

5 maja w Poznaniu już po raz 6 odbył się ogólnoświatowy bieg Wings for Life World Run, w którym startujący wspierają badania nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego. 100% opłat startowych przeznaczana jest właśnie na ten cel, a w biegu biorą udział wszyscy chętni bez względu na stopień sprawności. W tym roku w szczytnym celu chętni do niesienia pomocy wystartowali w ponad 300 lokalizacjach na całym świecie uciekając przed "ruchomą metą". W Poznaniu za jej sterami zasiadł Adam Małysz.

Wings for Life World Run fot. Robert Woźniak (źródło: Głos Wielkopolski) - grafika artykułu
Wings for Life World Run fot. Robert Woźniak (źródło: Głos Wielkopolski)

Poznańska edycja rozpoczęła się punktualnie o godz. 13:00 - a na trasę z Międzynarodowych Targów Poznańskich ruszyła rekordowa ilość 8 tysięcy startujących. Pół godziny po starcie do samochodu wsiadł Adam Małysz i meta ruszyła za uczestnikami. Początkowa prędkość "ruchomej mety" wynosiła 14 km/h, co 30 minut wzrastając o doatkowy kilometr.

W Polsce najlepszym biegaczem okazał się Tomasz Osmulski, którego meta dogoniła dopiero na 55 kilometrze. Był to niesamowity wyczyn zawodnika, gdyż nigdy wcześniej nie ukończył on biegu maratońskiego. Wśród kobiet najlepsza okazała się Agnieszka Kowalczyk, która również przekroczyła dystans maratoński osiągając 43 km.

Zwycięzcami na świecie okazali się w tym roku Rosjanie. Wśród panów najlepszy był Ivan Motorin, który w Izmirze (Turcja) pokonał dystans 64 km. Jego rodaczka - Nina Zarina, która startowała w Szwajcarii dogoniona została na 53 km. Co ciekawe zeszłoroczna zwyciężczyni z Poznania - Dominika Stelmach - wygrała edycję biegu w Rio de Janeiro, będąc jednoczęsnie drugą najlepszą zawodniczką na całym świecie. Świetnie zaprezentowali się również Polacy startujący na Florydzie: Dariusz Nożyński i Wioletta Paduszyńska, którzy osiągając kolejno 51,1 i 40,49 km. wygrali tamtejszą edycję.