Wiosenne porządki

Hałdy gruzu budowlanego przy ul. Nowosolskiej czy wysypisko odpadów komunalnych na terenach zielonych Piątkowa, są po interwencji strażników tylko przestrogą dla innych osób. Wysokie kary oraz pokrycie kosztów sprzątania to efekt bezmyślności i lekceważenia zasad postępowania z odpadami.

Nowosolska - składowisko gruzu z odpadami rozbiórkowymi - grafika artykułu
Nowosolska - składowisko gruzu z odpadami rozbiórkowymi

Na niezagospodarowanych terenach Skarbu Państwa, tuż obok wiaduktu Gabriela Narutowicza, ktoś porzucił spore ilości odpadów komunalnych. Jak zwykle w takich przypadkach, w poszukiwaniu danych mogących zidentyfikować sprawcę, strażnicy skrupulatnie przeglądają wysypisko. Udało się - odnaleźli kilka dokumentów z danymi osobowymi różnych osób. W wyniku podjętych czynności sprawdzających funkcjonariusze ustalili, że porzucone odpady pochodziły ze sprzątania piwnic kamienicy w centrum miasta. Do wykonania prac porządkowych właściciele wynajęli firmę sprzątającą, a ci z kolei, zatrudnili.... nieuczciwego podwykonawcę. Ostatecznie zakończyło się karą na łączną kwotę 700 zł i pokryciem kosztów porządkowania.

Strażnicy z Grunwaldu ujawnili przy ul. Nowosolskiej składowisko gruzu i odpadów poremontowych. Jak się później okazało zwieziono tam ok. 80 ton odpadów. Ponieważ sprawcy wykroczenia mieli zgodę tylko na składowanie prefabrykatów budowlanych z wyłączeniem odpadów komunalnych, gruzu budowlanego i materiałów rozbiórkowych, zostali ukarani mandatami karnymi na łączną kwotę 1000 zł. Sprawcy zostali zobowiązani do uporządkowania terenu w terminie 14 dni, a po tym czasie, w siedzibie ref. Grunwald, muszą przedstawić pokwitowanie na legalne przekazie odpadów.