"Cicha noc" połączyła mieszkańców Poznania i gości z zagranicy
Idea wydarzenia "Silent Night" jest prosta - wiele języków, jedna kolęda i wspólne przesłanie miłości i radości. Dlatego każda zwrotka popularnej kolędy śpiewana była w innym języku.
- Chcemy pokazać, że nasze miasto jest otwarte na inne kultury, na obcokrajowców, którzy tu mieszkają lub odwiedzają Poznań - mówi Kamila Lenczewska z Centrum Inicjatyw Młodzieżowych "Horyzont", które organizuje wydarzenie we współpracy z miastem. - Chcemy tworzyć Poznań razem z nimi.
Wielonarodowy tłum zgromadził się przed Ratuszem, tuż przy miejskiej choince. "Cichą noc" odśpiewali razem Polacy, Włosi, Hiszpanie, Turcy czy Łotysze.
- Bardzo się cieszę, że dziś mogę usłyszeć słowa tej wyjątkowej kolędy w tak wielu językach - mówił Jacek Jaśkowiak, który razem z poznaniakami i przybyszami z innych krajów śpiewał "Cichą noc" i złożył przybyłym świąteczne życzenia po polsku, angielsku i niemiecku. - Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia przyjmijcie proszę najlepsze życzenia. Choć jesteście daleko od domów, jesteście częścią Poznania, cieszymy się z Waszej obecności w mieście.
Wśród śpiewających były m.in. Elena Fernandez i Raquel Leonardo, które przyjechały do Poznania na weekend, zachęcone opowieściami o Poznańskim Betlejem.
- Cieszymy się, że tu przyjechaliśmy - mówiły Hiszpanki. - Miałyśmy odlatywać z Polski już w niedzielę, ale zostałyśmy w Poznaniu jeden dzień dłużej. Przyszłyśmy na Rynek i usłyszałyśmy, że za chwilę będzie tu wspólne śpiewanie kolędy. Postanowiłyśmy dołączyć i nie żałujemy!
Po wspólnym kolędowaniu był czas na złożenie sobie świątecznych życzeń, rozgrzanie się tradycyjnym polskim barszczem i posmakowanie świątecznych pierników.
Alicja Wesołowska/biuro prasowe