Czy zagraniczni studenci czują się w Poznaniu bezpiecznie?

- Zależy nam na tym, aby stworzyć zagranicznym studentom dobre warunki nauki w naszym mieście. Dlatego nie ma w Poznaniu przyzwolenia na akty dyskryminacji. Musimy przedyskutować w gronie policji i innych instytucji publicznych jak właściwie podchodzić do tego zagadnienia - powiedział Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, podczas posiedzenia zespołu Study in Poznań.

Study in Poznań - grafika artykułu
Study in Poznań

Przedstawiciele poznańskich uczelni oraz zaproszeni goście podsumowali pierwsze półrocze 2017 oraz omówili przypadki agresji wobec obcokrajowców oraz jak im zaradzić.

Z badań ankietowych, przeprowadzonych w ubiegłym roku wśród studentów z zagranicy, wynika, że 70% badanych czuje się w Poznaniu bezpiecznie. Tylko 10% ankietowanych wskazało przeciwną odpowiedź. Zapytano ich również o źródło wiedzy o możliwościach studiowania w stolicy Wielkopolski. Blisko połowa odpowiedziała, że o Poznaniu dowiedzieli się od rodziny lub znajomych.

- To czy następni studenci będą chcieli tu przyjeżdżać w dużej mierze zależy od relacji bliskich, którzy już tu byli. Na naszą reputację wpływają nawet jednostkowe incydenty, które rujnują nasze wysiłki - tłumaczyła Marta Mazurek, pełnomocniczka prezydenta ds. przeciwdziałania wykluczeniom.

Prezydent Mariusz Wiśniewski podkreślił również, że sytuacji w mieście przyglądają się nie tylko kandydaci na studia, ale również potencjalni inwestorzy. Reputacja miasta wpływa na decyzję o lokalizacji inwestycji.

Mł. insp. Rafał Pawłowski, zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Poznaniu powiedział, że cudzoziemcy są narażeni na agresję zwłaszcza w krajach jednolitych narodowościowo, a takim właśnie jest Polska. Zaznaczył jednak, że odsetek przestępstw, popełnianych w Poznaniu przeciwko obcokrajowcom, nie należy do najwyższych w kraju. Na ok. 30 tysięcy wszystkich przestępstw rocznie, w 2016 roku 307 to były przestępstwa, których ofiarą padła osoba spoza Polski. Większość zdarzeń dotyczyła kradzieży, kradzieży z włamaniem lub oszustw. Policja nie dysponuje jednak statystykami, wyszczególniającymi spośród nich jedynie studentów.

Wyszczególniają natomiast kategorię przestępstw popełnianych z nienawiści. Te motywowane są uprzedzeniami na tle rasowym, narodowościowym, religijnym, orientacji seksualnej lub wieku. Zalicza się do nich zachowania godzące w godność i nietykalność człowieka, polegające na publicznym znieważaniu grupy ludności, albo poszczególnej osoby. - To często nie są przestępstwa, które widzimy na ulicach. Wiele z nich ma miejsce w internecie - wyjaśniał mł. insp. Rafał Pawłowski.

Asp. sztab. Mikołaj Banaszyk, naczelnik Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu podkreślał, że wykrywanie sprawców takich czynów jest utrudnione. Przyczyniają się do tego również sami poszkodowani, którzy nie zgłaszają przestępstw organom ścigania. Ofiary często nie znają swoich praw lub wykazują nieufność względem policji. Często też kierują się wstydem lub obawiają zemsty.

- Z najnowszych badań wynika, że 75% Polaków nie widzi tutaj miejsca dla migrantów. Atmosfera polityczna i retoryka z nimi związana, mogą nam przysporzyć pracy - podsumował prof. Robert Kmieciak, pełnomocnik Rektora UAM ds. równego traktowania. - Szczególnie ważne jest, z punktu miasta i uniwersytetu, prowadzenie działań informacyjno-edukacyjnych na rzecz przeciwdziałania stereotypom - dodał prof. Kmieciak.

Hubert Bugajny/biuro prasowe