Sorry Boys otworzą letni sezon #NAWOLNYM [WIDEO]

Koncert zespołu Sorry Boys zainauguruje, w piątek 23 czerwca, kulturalne lato na Dziedzińcu Urzędu Miasta Poznania. O muzycznych wydarzeniach Na Wolnym rozmawiamy z Michałem Wiraszko, dyrektorem muzycznym Estrady Poznańskiej, która odpowiada za muzyczną i kinową część projektu.

Sorry Boys, Fot. Sonia Szóstak - grafika artykułu
Sorry Boys, Fot. Sonia Szóstak

Rozpoczynamy kolejne kulturalne lato na Wolnym Dziedzińcu. Przez pierwsze dwa tygodnie  królować będzie muzyka i kino. Czym kierowali się Państwo przygotowując program muzyczny?

Staraliśmy się, żeby muzyka zaproszonych artystów korespondowała z tym zjawiskowym miejscem. Architektura Dziedzińca Kolegiackiego już sama w sobie działa na obecnych tam ludzi. Chcieliśmy, żeby dźwięk pięknie ją dopełnił tworząc spójny spektakl. Zależało nam również, żeby w repertuarze nie zabrakło naszych rodzimych, poznańskich artystów.

A zatem, kogo usłyszymy w tym roku?

Pierwszy weekend wypełnią nam Sorry Boys i Michał Kmieciak, odpowiednio w piątek i sobotę o godzinie 21:00. Sorry Boys ze świetnie przyjętym albumem "Roma" wyrastają w końcu zasłużenie na ekstraklasowy zespół. Michał Kmieciak to z kolei poznański pianista, którego koncerty potrafią brzmieć iście filmowo. Następny, przełomowy weekend czerwca i lipca to aż trzy koncerty. W piątek 30 czerwca na scenie zaprezentują się OLY. oraz LOR, artyści debiutujący a już rozpoznawalni. Zwłaszcza ulotna muzyka LOR z niecodzienną sceniczną narracją, może w przestrzeniach Dziedzińca zabrzmieć wybornie. Pierwszą lipcową sobotę, zwieńczy koncert Poznań Jazz Philharmonic Orchestra. Autorski projekt poznańskiego gitarzysty i dyrygenta Piotra Scholza ma szanse niebawem stać się naszym poznańskim towarem eksportowym. Na finał, 7 lipca usłyszymy zaś międzynarodowy zespół Dagadana, który od lat jest folkową, choć to pewne uproszczenie, wizytówką Poznania
na całym świecie.

Dlaczego akurat Sorry Boys otwierają scenę Na Wolnym?

Gdy padł pomysł koncertów na Dziedzińcu Kolegiackim, jego przestrzenie od razu skojarzyły mi się z okładką i zdjęciami do albumu "Roma", gdzie panuje podobna kolorystyka i estetyka jak między Urzędem Miasta a Farą. Od nich zacząłem budować muzyczny program #NAWOLNYM, ale decydowały również bardziej prozaiczne okoliczności jak dostępność terminu.

Jak zachęciłby Pan do przyjścia na ich koncert?

Zachęcam do spędzenia z nami całych dwóch tygodni, bo oprócz koncertów mamy jeszcze 4 spektakle dla dzieci w kolejne dwa weekendy i 10 nagradzanych na całym świecie filmów, których seanse odbywać się będą w tygodniu. Na sam koncert, zbiegający się z początkiem lata zaproszę słowami Beli Komoszyńskiej - "Jak ciepły wiatr na policzku, dajesz mi nadzieję na gorące lato". Przyjdźcie Państwo, to będą naprawdę wyjątkowe wieczory.

FILM

Rozmawiała: Aleksandra Tomczak