grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Pytania o koncert

Radni na posiedzeniu Komisji Budżetu, Rozwoju Gospodarczego, Nadzoru Właścicielskiego i Promocji Miasta w dniu 20 czerwca pytali o szczegóły organizacyjne ceremonii otwarcia Stadionu Miejskiego w 2010 roku.

Otwarcie Stadionu Miejskiego - grafika artykułu
Otwarcie Stadionu Miejskiego

Komisja Budżetu, Nadzoru Właścicielskiego, Rozwoju Gospodarczego i Promocji Miasta

Wątpliwości członków Komisji rozwiewał dyrektor Biura Promocji Łukasz Goździor. Jak powiedział na wstępie - Koncert Stinga był na zlecenie Miasta i Miasto wybrało firmę do organizacji i wyprodukowania wydarzenia. Rozmowy w sprawie organizacji otwarcia Stadionu Miejskiego prowadzono z kilkoma podmiotami, które miały doświadczenie w tworzeniu wydarzeń z udziałem światowych gwiazd muzyki. Ostatecznie wybrano ofertę firmy My Music, ponieważ inne podmioty (m.in. Fundacja Malta, LiveNation) nie miały w ofercie ciekawych propozycji. My Music natomiast miała w swojej ofercie umowę z Stingiem i Royal Philharmonic Orchestra, mieli także doświadczenie w organizowaniu wielkich wydarzeń. Miasto ze swojego budżetu dało początkowo kwotę 3,5 mln zł. Przedstawiciele Miasta ustalali też wspólnie z organizatorem ceny biletów, które były niższe niż na innych tego typu wydarzeniach. Zadaniem My Music było natomiast zapewnić artystę, promocję wydarzenia, techniczne przygotowanie i produkcję wydarzenia wraz z oprawa artystyczną ceremonii otwarcia Stadionu Miejskiego. Wynagrodzenie dla agencji to był procent wynagrodzenia artysty, które było najwyższą pozycją organizacji całego przedsięwzięcia, nie można go jednak ujawniać pod karą odszkodowań. Kluczową kwestią, zdaniem Łukasza Goździora było pozyskanie sponsora w firmie PBG, która pokryła honorarium dla artysty, bez sponsora impreza nie odbyła się. Do podniesienia kosztów przyczyniły się oczekiwania artysty by np. koncert odbywał się z siedzącą widownią, a także koszty wynikające z nieukończenia pełnego stadionu np. braku systemu numeracji miejsc. Z tego powodu koszty ze strony Miasta wzrosły do 4,9 mln zł. Radni poprosili o wyjaśnienia, dlaczego Miasto wynajęło MyMusic stadion za 17 tys. zł dziennie. W odpowiedzi Dyrektor Biura Promocji, przypomniał iż Miasto zlecało to wydarzenie do zorganizowania, bezsensu więc było, aby kazało płacić agencji, bo ona zażądała by większych kwot za organizowanie wydarzenia by móc Miastu zapłacić za dzierżawę. W rozrachunku ostatecznym, po odliczeniu zysków z biletów Poznań wydał na otwarcie stadionu i uświetniający je koncert Stinga sumę 2,8 mln zł. Z zarobionej na biletach kwoty 600 tys. zł ma zostać przeznaczonych na stworzenie systemu wypożyczalni rowerów miejskich , oraz 130 tys. zł na zakup rowerów w ramach akcji szkolnej "Ekolider". Te decyzje były kontynuacją działań proekologicznych z lat ubiegłych, które towarzyszą zawsze koncertom Poznań dla Ziemi. Istotny był także efekt promocyjny w postaci liczby publikacji w mediach informacji o wydarzeniu warty w przybliżeniu 20 mln zł. Radny Szymon Szynkowski vel Sęk powątpiewa jednak w przedstawione koszty. Komisja Rewizyjna, której jest przewodniczącym, zajmuje się także tą kwestią i na podstawie zgromadzonej dokumentacji pojawiają się liczne wątpliwości np. odnośnie wysokości ewentualnych kar za niezrealizowanie wydarzenia. Problem zasadniczym jest jednak to - zdaniem Szynkowskiego vel Sęka, że nie jest znanych wiele dokumentów i protokołów z negocjacji w sprawie organizacji tego wydarzenia.

Łukasz Goździor odpierał zarzuty tłumacząc to tajemnicą przedsiębiorstwa. Jeżeli zaś chodzi o wysokość kar, to Miasto mogło zgodzić się na taki układ, gdyż nie było najmniejsze wątpliwości, ze strony Miasta, że nie wywiąże się ono, ze swoich obowiązków wobec My Music. Agencja natomiast mogła dzięki temu dać gwarancję artyście, że koncert się odbędzie. Mimo przedstawianych wyjaśnień, kwestia koncertu wciąż budzi wątpliwości u wielu radnych. Marek Sternalski, zauważył, iż należy się zastanowić nad sposobem organizowania i finansowania koncertów Poznań dla Ziemie w przyszłych latach.

Radni zajęli się także kwestią organizacji Strefy Kibica na Placu Wolności. W poznańskich mediach pojawiły się bowiem zarzuty odnośnie wyboru agencji MyMusic do zorganizowania tej strefy. Informacje te jednak okazały się nieprecyzyjne, stąd wątpliwości jakie się pojawiły. Jak wyjaśnił Michał Prymas ze spółki Poznań Euro 2012, spółka MyMusic nie będzie organizować strefy kibica, tylko przygotuje jej projekt gdyż jej oferta w przetargu była najtańsza i kosztowała 13,5 tys. zł. Dopiero teraz będą podjęte działania mające na celu wyłonienie podmiotu, który będzie organizatorem strefy kibica podczas przyszłorocznych piłkarskich Mistrzostw Europy. (jg)