grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

80 złotych za pierwszą transmisję

Pierwsza relacja radiowa na żywo z wydarzenia sportowego miała miejsce w Poznaniu. Była to transmisja z meczu Warty Poznań, która podejmowała holenderski Philips Eindhoven.

Ludomir Budziński, fot. archiwum Radia Poznań - grafika artykułu
Ludomir Budziński, fot. archiwum Radia Poznań

Rok 1929 był szczególny w historii stołecznego miasta Poznania. W stolicy Wielkopolski zorganizowano Powszechną Wystawę Krajową (w dniach 15 maja-30 września) z okazji dziesięciolecia odzyskania niepodległości, aby zaprezentować dorobek odrodzonej Polski. Wystawa odbywała się głównie na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, ale nie tylko. Podczas prawie pięciomiesięcznych imprez nie zabrakło też spektakularnych wydarzeń sportowych. Wspominaliśmy już o pierwszym spotkaniu męskiej reprezentacji Polski w hokeju na trawie z Czechosłowacją. Teraz chcemy przypomnieć o pierwszej w historii polskiej radiofonii transmisji meczu piłki nożnej.

Było to w niedzielę 11 sierpnia 1929 roku. Na nieistniejącym już stadionie przy ul. Rolnej zmierzyły się jedenastki mistrza Polski Warty Poznań oraz holenderskiego mistrza Philipsa Eindhoven (dzisiaj to PSV Eindhoven). Przez 115 minut relację na żywo z tego pojedynku prowadził 23-letni wówczas Ludomir Budziński, student medycyny. Warta pokonała rywali 5:2 (2:2). Zanim o przygotowaniach do tej transmisji, kilka słów o powstaniu rozgłośni radiowej w Poznaniu.

Początki radia w Poznaniu

24 kwietnia 1927 roku Cyryl Ratajski, ówczesny prezydent Poznania, zainaugurował emisję Polskiego Radia w stolicy Wielkopolski. Poznańska rozgłośnia powstała (z budżetu wojewódzkiego) w innym trybie niż pozostałe oddziały Polskiego Radia. Radiostacja została uruchomiona przez Towarzystwo Radiofoniczne "Radio Poznańskie". Aparaturę nadawczą i urządzenia techniczne studia dostarczyło "Western Electric Company" z USA, maszty antenowe "H. Cegielski", wyposażenie studia i budynek nadajnika firmy lokalne. Dostawcą żarówek i lamp nadawczych dla stacji był Philips. Antena początkowo działała jako subkoncesjonariusz Polskiego Radia. Jako osobny byt funkcjonowała sześć lat, dopiero w 1933 roku została wchłonięta w struktury Polskiego Radia.

Mecz na żywo

Podczas PeWuKi w 1929 roku rozgłośnia poznańska była już poważną instytucją informacyjną, znaną nie tylko w regionie, ale też w kraju. Kilkanaście dni przed meczem Warty z Philipsem szef rozgłośni dyrektor Kazimierz Okoniewski zadecydował o pierwszej transmisji. Sprawozdawcą miał być Ludomir Budziński. Pozostało jedynie przygotować warunki do przeprowadzenia transmisji. Technicy radiowi wspólnie z pracownikami poczty poprowadzili kable telefoniczne o długości ponad 1 km z okolic Zakładów H. Cegielskiego przy Górnej Wildzie, przez pole, do ul. Rolnej na stadion Warty. Wkopano słupy, bo druty musiały być poprowadzone drogą napowietrzną. Na dachu trybuny przygotowano miejsce dla komentatora i czterech innych potrzebnych osób. Z kolei zarząd Warty w związku z transmisją obawiał się o frekwencję. Budziński przekonał jednak prezesa Zielonych, że klub nie tylko nic nie straci na transmisji, ale w przyszłości jeszcze dużo zyska. I miał rację. Tym bardziej że na stadionie przy ul. Rolnej zjawiło się około 14 tysięcy kibiców, którzy obejrzeli interesujące widowisko. A ci, którzy nie byli, mogli posłuchać radiowej transmisji.

W niedzielę 11 sierpnia 1929 roku o godz. 17 Ludomir Budziński rozpoczął swoją relację, która trwała non stop przez 115 minut (także w przerwie spotkania). I udała się znakomicie, tym bardziej że warciarze okazali się lepsi, wygrywając 5:2 (2:2). Było więc o czym opowiadać.

W książce Bogdana Tuszyńskiego Radio i sport Ludomir Budziński tak wspominał tamto wydarzenie: "Kiedy następnego dnia zjawiłem się w rozgłośni, spotkało mnie powitanie, jakiego się nie spodziewałem. Serdeczne gratulacje, wiwaty, słowa uznania dla świetnie i czysto przeprowadzonej transmisji, no i serdeczne podziękowanie za reklamę naszej młodej rozgłośni ze strony dyrektora Okoniewskiego. Prasa publikowała wspaniałe recenzje o nowym gatunku audycji radiowych, domagając się ich kontynuacji i rozszerzenia na różne dyscypliny sportu. Stało się to przyczyną, że pracy radioreportera sportowego poświęciłem 25 lat życia. Gdy we wrześniu dyrektor z zadowoleniem oświadczył mi, że nagle wzrosła liczba radioabonentów do 12 tysięcy, zrozumiałem, jaką potęgą może się stać radio, propagując sport, i ile może zyskać sport na współpracy z radiem".

W publikacji można też znaleźć dokładny opis wydarzeń z 1929 roku. Warto jeszcze dodać, że Budziński, obok pochwał za transmisję, otrzymał także honorarium w wysokości 80 złotych. Z tego 20 złotych przeznaczył na zakup lakierków, w których wystąpił na balu studenckim!

Kim był pierwszy komentator?

Ludomir Budziński urodził się 6 kwietnia 1906 roku w Poznaniu. Naukę rozpoczął w pruskim Gimnazjum im. Fryderyka Wilhelma; po powstaniu wielkopolskim kontynuował ją w Gimnazjum św. Marii Magdaleny. W 1923 roku, jako uczeń gimnazjalny, zapisał się na kurs radioamatorów i krótkofalowców na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Poznańskiego. Niedługo potem skonstruował pierwszy radiowy odbiornik kryształkowy, zorganizował przy gimnazjum kółko radioamatorów i zbudował dla szkoły pierwszy odbiornik sześciolampowy. W 1928 roku zdał maturę i rozpoczął studia medyczne na Uniwersytecie Poznańskim. Współpracował z prasą poznańską w zakresie propagandy radia, a od 1927 roku również z nowo powstałą rozgłośnią i "Tygodnikiem Radiowym", popularnym pismem programowym rozgłośni. Studia muzyczne i kariera koncertowa spowodowały zaangażowanie go w 1935 roku na etat reżysera dźwięku i realizatora słuchowisk. Ale w 1936 roku był też sprawozdawcą radiowym z igrzysk olimpijskich w Berlinie. Wojna w 1939 roku rzuciła go do Wilna, gdzie w rozgłośni litewskiej pracował jako reżyser dźwięku - aż do wkroczenia hitlerowców. Przez siedem miesięcy był więźniem Gestapo. Po ucieczce z Wilna ukrywał się w Lublinie, by po wyzwoleniu w 1945 roku wrócić do Poznania. Zorganizował tu laboratorium foto-filmowe, zrealizował szereg filmów dokumentalnych, m.in. z procesu hitlerowskiego zbrodniarza Arthura Greisera w 1946 roku. Podczas pracy w Akademii Wychowania Fizycznego oraz w Klubie Techniki i Racjonalizacji były filmy naukowe i szkoleniowe. W roku 1954 wrócił do Polskiego Radia, a w 1956 związał się z organizującą się telewizją regionalną i na stanowisku reżysera i realizatora widowisk oraz teleaudycji pracował aż do przejścia w 1972 roku na emeryturę. Wiele czasu poświęcał realizacji filmów i opracowań ilustracji muzycznych do widowisk. Mimo przejścia na emeryturę do 1976 roku współpracował z poznańskim ośrodkiem TVP. Zmarł 4 lutego 1998 roku w Poznaniu. Został pochowany na cmentarzu przy ul. Lutyckiej.

Jacek Pałuba

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019