grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

23 głosy za budżetem

Rada Miasta przyjęła budżet na 2020 rok. W przyszłym roku miasto przeznaczy na wydatki 5 miliardów 154 miliony zł.

Fot. Urząd Miasta Poznania - grafika artykułu
Fot. Urząd Miasta Poznania

Według przyjętego budżetu dochody miasta wyniosą 4 miliardy 385 milionów złotych, co przy 5 miliardach 154 milionach zł, które zostaną przeznaczone na wydatki da 769 milionów zł zadłużenia. Deficyt spowodowany będzie m.in. zmianami dotyczącymi podatku PIT, który rząd obniżył o 1 procent, uchwalając przy tym zerowy podatek dla młodych, przez co do miejskiej kasy trafi aż o 175 mln zł mniej. W przyszłym roku najwięcej, bo ponad 1 miliard 80 milionów zł miasto wyda na inwestycje drogowe. Wzrosną również wydatki spowodowane reformą oświaty (1 miliard 34 miliony zł). Ponad 174,7 mln zł zostanie przeznaczonych na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego, a na inwestycje sportowe ponad 110 mln zł. Przyspieszyć ma inwestycja tramwaju na Naramowice (167 mln zł), a także rozpocząć się budowa Centrum Szyfrów Enigma, które pochłonie 26 mln zł. W planach jest również podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej i parkowania w strefie. Dokładne stawki będą ustalone w przyszłym roku.

Jak podkreślał prezydent Jacek Jaśkowiak, to najtrudniejszy projekt budżetu z jakim Miasto musiało się zmierzyć. - Różnimy się politycznie, mamy w pewnych obszarach różne poglądy. Natomiast dobro Poznania jest tym, co powinno być dla nas wszystkich najważniejsze. Możemy oczywiście w ramach sporu politycznego zarzucać osobom, które pracują w Urzędzie Miasta, że mogłyby w większym stopniu wpływać na to, aby podatki były wpłacanie nie tylko przez mieszkańców Poznania, ale także przez osoby, które przyjeżdżają tutaj na jakiś okres, a podatki płacą w innych miastach. Natomiast ten budżet jest budżetem kompromisu. Jest budżetem, którym możemy realizować bardzo ważne inwestycje, możemy nadal inwestować w transport publiczny, a także nadal robić to, co staje się powoli wyznacznikiem nowoczesności w innych miastach w Polsce - mówił prezydent Poznania.

Radna Małgorzata Dudzic-Biskupska z Koalicji Obywatelskiej w swoim wystąpieniu przekonywała, że budżet mógłby być lepszy, jednak samorząd nie ma możliwości dowolnego zwiększania dochodów. - Poruszamy się w granicach różnych ustaw. Do tej pory byliśmy w stanie uwzględnić skutki zmian w dochodach, przyzwyczaić się do nich i je zaplanować. Teraz dzieje się to w bardzo szybkim tempie. W ciągu trwającego roku budżetu miejskiego jesteśmy jako samorząd zaskakiwani zmianami w planach dochodów. Ktoś powie, że narzekamy, ze rząd wprowadza ustawę. Tak naprawdę jako samorząd powinniśmy się do tego dostosować, ale w takim tempie wprowadzanie zmian nie sprzyja dopasowaniu do niego prognoz, planów finansowych, budżetowych dotyczących inwestycji. Samorząd nie ma pieniędzy dla siebie, samorząd ma pieniądze dla mieszkańców. To oni najlepiej wiedzą czego potrzebują i w każdej gminie jest inaczej. O to chodziło w całej reformie samorządowej, aby ta decyzyjność była jak najbliżej ludzi - podkreślała radna. - Widzimy jak się zmienia się Poznań dzięki radom osiedla, które są bardzo blisko ludzi, które realizują to co najbliżej mieszkańcy potrzebują. Czy rząd w Warszawie będzie wiedział czy na Ratajach potrzebny jest chodnik? Naturalnie chcielibyśmy, aby dochody były wyższe, wówczas moglibyśmy wpisać do budżetu wiele poprawek i zmian, które zgłaszali mieszkańcy, ale niestety nie są.

Z tą opinią polemizowała radna Klubu Prawa i Sprawiedliwości, Klaudia Strzelecka. - Samorząd jako forma administracji publicznej ma mieszkańcom służyć, ma wykonywać zadania, które polepszają życie społeczeństwa, a nie próbować wymusić na rządzie decyzje, które spowodowałyby pogorszenie tego stanu. Dochody samorządu sukcesywnie rosną. Z roku na rok również jest wzrost dochodu z tytułu PIT i CIT. W pełni nieprawdziwe i niesprawiedliwe jest więc twierdzenie, że rząd sam korzysta "z owoców wzrostu gospodarczego, a nie pozwala korzystać z niego samorządom". Dzięki programom rządowym widoczny jest spadek kosztów wynikających z opieki socjalnej, które ponosi miasto.

W czasie sesji pod głosowanie poddano 74 poprawki, które w większości zgłosili radni opozycji. Wszystkie zarówno przez prezydenta Jacka Jaśkowiaka, jak i Radę Miasta zostały odrzucone. Budżet na 2020 rok i Wieloletnia Prognoza Finansowa zostały uchwalona 23 głosami za, przy 9 przeciw, 2 wstrzymujących się.

Jagoda Haloszka