grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Zieleń a polityka przestrzenna

Radni Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej, wspólnie z członkami Komisji Polityki Przestrzennej i Rewitalizacji, dyskutowali na środowym posiedzeniu o roli zieleni w mieście, jej dostępności i możliwościach gospodarowania. Miejska Pracownia Urbanistyczna przedstawiła szczegółowe opracowanie na ten temat, zaznaczając, że tereny zieleni stanowią aż 1/3 powierzchni Poznania.

Zieleń w mieście, fot. ZDM - grafika artykułu
Zieleń w mieście, fot. ZDM

Katarzyna Derda, wicedyrektorka Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, określiła główne cele kształtowania zieleni w miastach jako niwelowanie miejskiej wyspy ciepła, przewietrzanie miasta, rekreacyjno-wypoczynkowe, ekologiczne, retencjonowanie wód opadowych i roztopowych. Głównymi trendami we wprowadzaniu zieleni do miast są parki, parki kieszonkowe, skwery, ogrody społeczne, ogrody wertykalne, zieleń przyuliczna, zielone torowiska, ogrody na dachach, lasy.

Europejska Agencja Środowiska wskazuje, że dostęp do zieleni jest definiowany jako zamieszkanie w odległości nie większej, niż 300 m w linii prostej od publicznego terenu zieleni o funkcji rekreacyjnej, z którego można korzystać bezpłatnie. Odległość 300 m w linii prostej odpowiada dystansowi ok. 500 m do pokonania pieszo, równoznacznemu z czasem pieszego dojścia ok. 15 minut dla osoby starszej. Wskaźnikiem dostępności jest odsetek osób mieszkających w odległości 300 m od badanych terenów, wyrażony jako procentowy udział w całości populacji miasta. Zgodnie z zasadami agencji, wskaźnik oblicza się w dwóch wariantach - dla wszystkich terenów zieleni i dla terenów większych niż 0,5 ha. Z kolei w opracowaniu Instytutu Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej w Warszawie z 1987 r. stwierdzono, że w mieście zaleca się przyjmowanie wskaźnika 8-15 m kw. zieleni przypadającej na jednego mieszkańca.

Spośród największych miast Polski, według danych GUS z 2019 r., najwyższą lesistością charakteryzuje się Zielona Góra (53%), a najmniejszą - Rzeszów (3%). W Poznaniu ten udział wynosi 15%. Na przestrzeni ostatnich pięciu lat stolica Wielkopolski odnotowała największy przyrost terenów leśnych (62 ha) w stosunku do Wrocławia, Łodzi, Krakowa i Gdańska.

Urzędnicy dokonali inwentaryzacji poznańskiej zieleni. Stanowi ona 30,5% powierzchni miasta, nie wliczając w to gruntów ornych, jezior i rzek. Użytki rolne oraz grunty zadrzewione pokrywają 5% powierzchni Poznania, lasy - 15%, zieleń parkowa - 1,3%, skwery i zieleńce - 0,36%, zieleń osiedlowa powyżej 0,5 ha - 2%, ogrody działkowe - 3,1%, zieleń urządzona w pasach drogowych - 2%, cmentarze - 0,9%, ogrody specjalistyczne - 0,5% i zieleń fortyfikacji - 0,6%.

- Biorąc pod uwagę publikacje, o których wspominałam, to jeżeli przyjmujemy, że liczymy zieleń parkową, zieleńce, skwery i zieleń osiedlową powyżej 0,5 ha, wychodzi nam około 14 m kw. zieleni na mieszkańca - tłumaczyła Katarzyna Derda. - Kiedy dodamy do tego lasy, które w naszym mieście w dużym stopniu pełnią funkcję rekreacyjną dla mieszkańców, to wtedy dochodzimy do powierzchni około 100 m kw. zieleni na mieszkańca. Myślę, że powinniśmy się z takiego stanu rzeczy cieszyć.

MPU opracowało także, w formie map, poziom dostępności terenów zieleni dla mieszkańców. Gdy wzięto pod uwagę wszystkie formy zieleni powyżej 0,5 ha, tylko nieliczne osiedla cierpiały na jej brak w odległości do 300 m - były to Łazarz, Strzeszyn, Ławica i Kobylepole. Gdy jednak uwzględniono także resztę warunków Europejskiej Agencji Środowiska, czyli ogólnodostępność i bezpłatność zieleni, brak dostępu zaczął dotyczyć znacznej części miasta.

Na podstawie zebranych danych urzędnicy przygotowali rekomendacje. Przede wszystkim zalecili niezmniejszanie bilansu terenów zieleni w studium. Zaproponowali także zwiększenie dostępności zieleni dla mieszkańców poprzez wskazanie gruntów pod nowe tereny zieleni urządzonej. Miałoby to się łączyć m.in. z wdrożeniem koncepcji łączników zieleni tworzących piesze lub rowerowe powiązania pomiędzy klinowo-pierścieniowym systemem zieleni miasta. Łączniki, poza mniejszymi uzupełnieniami, miałyby się opierać na trzech pierścieniach: centrum, pośrednim i fortecznym. W tym celu w studium wskazano orientacyjny przebieg łączników.

Urzędnicy poruszyli także temat ogrodów działkowych. Poza ich oczywistymi zaletami, czyli dodatkową zielenią w mieście, mają one także negatywne oddziaływanie. Ogrody są zamknięte i niedostępne dla większości mieszkańców. Działkowicze często wykorzystują je do całorocznego zamieszkiwania, zabudowując zbyt mocno, rozjeżdżają alejki samochodami, generują smog poprzez ogrzewanie domków piecami, a także zanieczyszczają glebę fekaliami - na ogródkach nie zawsze istnieje kanalizacja. 98% ROD znajduje się poza śródmieściem, a 60% poza klinami zieleni. Zgodnie ze studium z 2014 r. część ogrodów ma zostać relokowana. 723 ha ROD zostaną zachowane, a 74 ha przeznaczone na inne cele - zabudowę (38 ha), inwestycje komunikacyjne (33 ha) i zieleń (3 ha). Zaplanowano powstanie nowych ogrodów o łącznej powierzchni 37 ha na Naramowicach i Minikowie, a także poszerzenie istniejących działek o 5 hektarów.

bs

Zobacz więcej: