Poranek literacki z dwiema owieczkami, które poszły do szkoły
Nie umiały ani me ani be. Nic a nic. Nie miały też woli słuchać, dlatego nauczyciel odesłał je aby "nabrały rozumu". Ruszyły w świat. Rozglądały się i rozglądały, ale nigdzie nie było widać niczego takiego, co można by nazwać rozumem. Zaczęły rozpytywać wśród dużych, starych zwierząt. Każdy miał inny przepis. Sposób na bycie rozumnym konia, krowy, świni różnił się znacznie. Kot, mysz, jeż i zając podawali jeszcze inne filozofie. Nareszcie spotkały wilka, który miał ochotę schrupać je na obiadek, ale na szczęście dla nich, zaplątał się w jeżyny. Ratując się ucieczką z rozpędu wpadły do rzeki. Porwał je prąd i unosił daleko. Rozmeczały się w rozpaczy: "Rzeko, rzeko, musimy nabrać rozumu! Pytałyśmy dużych i małych, starych i młodych, ale nikt nie potrafił wytłumaczyć nam: ani co to rozum, ani gdzie go szukać?" Kto ciekawy co odpowie rzeka, niechaj rusza z nami. Zapraszamy do lektury i zabawy. Wyruszymy z koźlętami.
Wstęp wolny!
Zobacz www.ksiegarnia-bajka.com.pl