a

Otwarcie wystawy fotografii autorstwa Wojciecha Jachowskiego - Niespójność

2018-09-28 ( piątek )
20:00-23:00
Klubokawiarnia Meskalina, Stary Rynek 6, Poznań

Kategoria: Wystawy Inne

Kurator wystawy Artur Reczka o Autorze:
O moim spotkaniu z Wojtkiem (Wojciechem Jachowskim) zadecydował, jak to czasem w życiu bywa przypadek, ten sam który czasem pozwala nam dostrzec nieoczywistość otaczającego nas świata obrazów. Jesteśmy pokoleniem, któremu przyszło żyć w dwóch światach. Urodziliśmy się w czasie gdy fotografia była medium wymagającym od fotografującego czegoś więcej niż chwilowego zachwytu umieszczonego w osobnym, równoległym świecie krótkotrwałych internetowych doznań. Pracochłonny proces powstawania zdjęcia sprawiał, że uwiecznione obrazy stawały się pełnym zapisem procesu leżącego u podstaw jego powstania. Wraz z wkroczeniem fotografii cyfrowej i internetu nastąpiła przemiana, która pozwoliła fotografującemu ukazać swój świat i współtworzące go emocje niemal w tym samym momencie.
Jednak dla Wojtka fotografia zawsze była i jest elementem współodczuwania rzeczywistości. Zapisuje poprzez nią ulotne momenty teraźniejszości i dokumentuje wizerunki codziennych zdarzeń odsłaniając ich unikalność. "Spacerując" po ulicach Poznania, który od niemal 20 lat stał się jego domem, stara się przekazać oglądającemu swoje ujęcie jednego z wielu oblicz Miasta, ukryte pod maską codzienności. Jego "spojrzenie" skupia się na zastanym "porządku świata", po to by odkryć przed widzem jego dogłębną "niespójność" stanowiącą esencję wizualnych doznań. Dla niego obraz zamknięty w kadrze, jest świadectwem istnienia innej rzeczywistości, powstającej na styku otaczającej nas zewsząd materii miasta i ludzkich emocji. Ukazując próbę asymilacji obu tych pierwiastków dostrzeżemy dopełnienie jakim dla człowieka staje się miasto, a co za tym idzie ta jego część, która stanowi o jego istnieniu...
Przestrzenie ukazujące z jednej strony "monumentalne" pod względem skali budowle, a zaraz ciasne uliczki oraz opustoszałe podwórka, stają się przestrzeniami współdzielonymi przez widza, próbującego odnaleźć drogę w wizualnym labiryncie. Czarno-biała stylistyka zdjęć daje widzowi możliwość spojrzenia z innej perspektywy na to, co powszednie i zbanalizowane poprzez przytłaczającą mnogość obrazów. Ten przekaz kanalizuje doznania pozwalając skupić się na kompozycji sprowadzonej do gry cieni i świateł, rozgrywanej według wewnętrznych zasad tworzących niepowtarzalność owych zdjęć. Fragmentaryczność doznań zatrzymanych w ułamku czasu odsłania się przed nami pozwalając dostrzec "sens" zdarzenia będącego częścią ciągu epizodów, mających współudział w tworzeniu naszej codzienności. Człowiek w tych fotogramach jest ekwiwalentem odczuć oglądającego je widza, który od momentu spojrzenia na obraz staje się współuczestnikiem owych narracji. Warto wybrać się na ten spacer, po to aby spojrzeć na otaczające nas Miasto z innej - "niespójnej" perspektywy.

Wstęp wolny.

_
opr.LT

Baner