Świt po nowemu. Konkurs rozstrzygnięty!

Koncepcja Pracowni Projektowej Decone zwyciężyła w konkursie architektonicznym na zagospodarowanie terenu targowiska na Świcie. Zgodnie z wymogami projekt łączy funkcje handlowe, rekreacyjne i społeczne. Do konkursu zaproszono 6 pracowni projektowych. 

Decon - grafika artykułu
Decone

We wtorek, 29 września, architekci zaprezentowali swoje koncepcje podczas otwartej dyskusji, dzień później sąd konkursowy ogłosił werdykt. Najlepsza okazała się praca autorstwa Marcina Lewandowicza i Konrada Idaszewskiego z Pracowni Projektowej Decone.

- Bardzo ważne było dla nas uszanowanie modernistycznej architektury i wpisanie naszej koncepcji w istniejący układ osiedli - podkreślił Marcin Lewandowicz z Decone - Równie istotne było połączenie funkcji handlowej ze społecznymi.

To był też jeden z ważniejszych wymogów i wyzwań, jakie przed architektami postawiło miasto, które w sierpniu ogłosiło konkurs dla tego obszaru.

- Chodziło nam nie tylko o to, by zapewnić kupcom odpowiednie warunki do handlu. Projekty miały też uwzględniać funkcje rekreacyjne i społeczne. Zwycięska koncepcja w doskonały sposób realizuje ten postulat - mówi Katarzyna Podlewska z Wydziału Urbanistyki i Architektury UMP - Zbliżenie targowiska, czy wręcz  zintegrowanie z pawilonami, pozwoli stworzyć wzdłuż ul. Grochowskiej przestrzeń z zielenią i strefą dla mieszkańców. Uzupełnieniem całości będzie przestrzeń dla działalności kulturalnej, co pozwoli stworzyć warunki dla integracji lokalnej społeczności.

Wartością zwycięskiej pracy, jak zaznacza Katarzyna Podlewska, jest też estetyka.

- Targowisko zostało ujęte pod charakterystycznymi nowymi zadaszeniami - mówi Katarzyna Podlewska - Nie dość, że spełniony został postulat dotyczący przykrycia straganów, to jego efekt  może być znakomity pod względem wizualnym.

Zaletą koncepcji pracowni Decone, jest też to, że daje wiele możliwości kształtowania i zmieniania tej przestrzeni. Wybór zwycięskiej pracy poprzedziła otwarta dyskusja nad wszystkimi zgłoszonymi projektami, wcześniej architekci uczestniczyli w szeregu warsztatów oraz konsultacji, m.in. z mieszkańcami i kupcami.

- Formuła konkursu nas zaskakiwała. Trochę się tych konsultacji obawialiśmy - przyznał Marcin Lewandowicz, Decone - Baliśmy się, że kupcy i mieszkańcy, będą zgłaszali bardzo subiektywne postulaty. Okazało się jednak, że one się doskonale uzupełniały i że mogą być realizowane zamiennie. Np. latem w pasie między budynkami może być kino letnie, w innych okresach można tam zorganizować jarmark. Wszystko ma tworzyć symbiozę.

Architekci pomyśleli też o tym, by na Świcie swoją przestrzeń mieli zarówno dorośli, jak i dzieci i młodzież. Będzie zatem platforma sportowo-rekreacyjna, np. z zewnętrzną siłownią, plac zabaw, czy przestrzeń ze stolikami do gry w szachy i ławkami.

- Zrezygnowaliśmy z typowego placu na rzecz reprezentacyjnej zieleni - mówi Marcin Lewandowicz - Duże możliwości daje też sam budynek "Słoneczka". Na poziomie dawnej restauracji przewidzieliśmy bibliotekę, na której bardzo zależało mieszkańcom, salę klubową i miejsce dla zarządu. Na poziomie parteru widzielibyśmy handel i usługi. Może znajdować się tu np. bar czy kawiarnia.

Dużym wyzwaniem było zaprojektowanie rozwiązań komunikacyjnych i parkingu. Koncepcja Decone zakłada dołożenie dodatkowego pasa ruchu dla potrzeb rozładunku, który poza godzinami dostaw służyłby klientom tak, by mogli zatrzymać się i zrobić zakupy. Miejsca parkingowe będą się znajdowały wokół całego kwartału.

Wybrana przez jury konkursowe praca to dopiero wstępna koncepcja zmian na Świcie. Pomysły architektów muszą teraz zostać przełożone na projekt budowlany.

- Chcieliśmy uzyskać pomysł na rewitalizację tego terenu. Takie było założenie konkursu i to się udało - mówi Katarzyna Podlewska - Teraz przystępujemy do negocjacji z autorami zwycięskiej pracy w sprawie zaprojektowania i realizacji pierwszej części inwestycji, czyli zagospodarowania placu.

Kontynuowanie współpracy z pracownią Decone rekomendowało w uzasadnieniu werdyktu jury. W jego składzie, oprócz architektów znaleźli się przedstawiciele mieszkańców, kupców, a także miasta. 

/jż/