Do żłobka ze szczepieniem - radni zaskarżą decyzję wojewody

W lipcu miejscy radni nadali statuty zespołom miejskich żłobków. Mowa w nich m.in. o kryteriach, które warunkują przyjęcie dziecka. Oprócz zamieszkania na terenie Poznania i płacenia podatków w naszym mieście, znalazł się zapis o obowiązkowych szczepieniach. W sierpniu wojewoda wielkopolski unieważnił tę uchwałę. Podczas wtorkowej sesji radni zdecydowali, że zaskarżą jego decyzję do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sesja Rady Miasta Poznania - grafika artykułu
Sesja Rady Miasta Poznania

O to, aby obowiązkowe szczepienia stały się jednym z kryteriów przyjęcia do miejskich żłobków i przedszkoli, apelował Artur de Rosier, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej (list w tej sprawie trafił także do prezydenta Poznania). Jak podkreśla, środowisko medyczne jest zaniepokojone liczbą zachorowań na choroby zakaźne wśród najmłodszych pacjentów.

- Odbieramy ten fakt z obawą o zdrowie i życie dzieci niezaszczepionych, ale też innych wielkopolskich dzieci, których dobro jest zagrożone w przypadku przebywania w żłobku czy przedszkolu z dzieckiem niezaszczepionym na groźne choroby zakaźne - zaznaczył w swoim liście Artur de Rosier.

- Chcemy zachęcić mieszkańców Poznania, aby przestrzegali prawnego obowiązku szczepień. To nie jest forma sankcji. Dziecko niezaszczepione ze względów medycznych, posiadające odpowiednie zaświadczenie, nie będzie miało problemów z przyjęciem do żłobka - tłumaczyła podczas lipcowej sesji rady miasta Magdalena Pietrusik - Adamska, dyrektorka Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta.

Decyzję o unieważnieniu uchwały podjął w połowie sierpnia wojewoda wielkopolski. Jak podkreślił w swoim uzasadnieniu, żłobki nie mają prawa do gromadzenia i przetwarzania danych wrażliwych, znajdujących się w dokumentacji medycznej. Takie działania uznał też za dyskryminujące. Z podobną interpretacją przepisów nie zgodziła się większość miejskich radnych, którzy zdecydowali o zaskarżeniu rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody do Naczelnego Sądu Administracyjnego. 

- Należy wskazać, że zgodnie z art. 3a ustawy o opiece nad dziećmi w  wieku do lat 3 rodzic ubiegający się o objęcie dziecka opieką w żłobku przedstawia m. in. dane o stanie zdrowia, stosowanej diecie i rozwoju psychofizycznym dziecka. Następnie ustawodawca wskazuje, że dane te przetwarzane są przez podmiot prowadzący żłobek wyłącznie w związku z rekrutacją oraz w celu zapewnienia dziecku prawidłowej opieki. Ponadto ustawa o opiece  nad dziećmi obliguje do preferencyjnego traktowania w realizacji procesu rekrutacji dzieci z niepełnosprawnością, co bez wątpienia stanowi dane wrażliwe, a jednocześnie są to dane o stanie zdrowia dziecka - tłumaczyła podczas sesji Magdalena Pietrusik - Adamska. 

Większość radnych nie dostrzegła też w uchwale dotyczących miejskich żłobków działań dyskryminacyjnych. 

-  Żłobek jest placówką, która wspiera rodziców w wypełnianiu funkcji opiekuńczo-wychowawczej oraz ułatwia  godzenie życia zawodowego z rodzinnym, a uczęszczanie dziecka do placówki nie stanowi obowiązku wynikającego z przepisu prawa - czytamy w uzasadnieniu uchwały, przegłosowanej przez miejskich radnych. 

Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta Poznania, dyrektorka Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMP przypomniała o wyroku, jaki w sierpniu tego roku wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. Organ ten uznał, że uchwała rady miejskiej w Częstochowie, przyznających dodatkowe punkty szczepionym dzieciom podczas rekrutacji do przedszkoli jest zgodna z prawem. Tym samym uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody śląskiego, który wcześniej te przepisy unieważnił. 

AJ