Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Głos artystek złotniczek

- Od dwudziestu trzech lat przekonujemy, że poprzez biżuterię można wyrażać również i głębokie idee - mówi Ilona Rosiak-Łukaszewicz*, dyrektorka Galerii YES. Do 10 lipca w galerii można oglądać wystawę Głos Kobiet, prezentującą feministyczną sztukę złotniczą.

. - grafika artykułu
Magdalena Nowak-Skorupa, "Dwie twarze", fot. Alicja Iwańska

Jakie były początki Galerii YES?

Założyła ją dwadzieścia trzy lata temu Maria Magdalena Kwiatkiewicz. Jest ona jedyną w Polsce kolekcjonerką biżuterii współczesnej, której zbiory liczą dziś ponad 1600 obiektów! Kwiatkiewicz, wraz z mężem i bratem, założyła też firmę YES Biżuteria - a jej pasja przenikała się z rozwojem kariery zawodowej. W pewnym momencie uznała, że nadszedł czas, aby podzielić się swoimi zainteresowaniami i wesprzeć środowisko artystów złotników. Stworzyła więc miejsce, które w całości skupia się na polskiej sztuce złotniczej i jest jedynym w Polsce tego typu niekomercyjnym ośrodkiem sztuki, finansowanym wyłącznie ze środków prywatnych.

Co posiadają Państwo w zbiorach?

Maria Kwiatkiewicz kolekcjonuje prace i obiekty współczesnej polskiej sztuki złotniczej, a więc tworzone przez artystów po wojnie. Najstarsze prace w kolekcji to te pochodzące z lat. 50. i 60., które opuszczały nie tyle pracownie polskich artystów złotników, co spółdzielnie rzemieślnicze, gdzie biżuteria była tworzona na szerszą skalę.

Największymi perełkami tej kolekcji są prace konceptualne, prezentowane przez artystów na konkursach złotniczych. Większość Polaków może nie mieć świadomości, że to właśnie w naszym kraju organizowany jest konkurs sztuki złotniczej o najdłuższej historii na świecie. Dziś nosi nazwę Festiwal SREBRO, a odbywa się w Legnicy. Od lat artyści z całego świata konkurują tam o nagrodę grand prix. W tym roku Maria Magdalena Kwiatkiewicz znalazła się w jury konkursowym, a Galeria YES tradycyjnie ufundowała nagrody dla wybranych artystów.

Czemu służą wystawy w Galerii YES?

Organizując wystawy, staramy się zawsze przekonywać publiczność o tym, że sztuka złotnicza jest - podobnie, jak każda inna dziedzina, malarstwo czy rzeźba - językiem wyrazu artystycznego i sposobem komunikowania się artystów z odbiorcą. Dowodzimy ponadto, że walory estetyczne to nie jedyny atut biżuterii. W równej mierze liczy się jej forma, jak i treść. Innymi słowy, biżuteria nie stanowi wyłącznie dodatku do ubioru, ale jest również dziełem sztuki.

Co można zobaczyć na wystawie Głos Kobiet?

W ramach wystawy Głos Kobiet 80 artystek prezentuje około 200 obiektów, które traktują o kobietach. Wystawa jest więc z rodzaju problemowych i ma charakter otwarty. Oznacza to, że artystki, które przyjęły zaproszenie do projektu, miały możliwość skomentowania hasła "głos kobiet" w dowolny sposób. W konsekwencji wystawa jest wyjątkowo zróżnicowana - zarówno pod względem materiałowym, technologicznym, jak i przede wszystkim tematycznym. Trafiły na nią zarówno prace stricte złotnicze, jak i dzieła z zakresu ceramiki czy ubioru.

Proszę opowiedzieć o najstarszej pracy prezentowanej na wystawie - mosiężnym naszyjniku  Leny Kowalewicz-Wegner z 1973 roku.

Praca Leny Kowalewicz-Wegner jest obiektem ikonicznym, a w Galerii YES prezentujemy ją już po raz drugi - dzięki uprzejmości prof. Andrzeja Szadkowskiego i Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Artystka była studentką Władysława Strzemińskiego na Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi, a po ukończeniu studiów pozostała na uczelni i uruchomiła pierwszą w Polsce pracownię biżuterii na uczelni artystycznej - Pracownię Drobnych Form. To właśnie ona była prekursorką traktowania biżuterii jako formy, wynosząc ją z pola sztuki użytkowej do rangi sztuki czystej.

Później jej pracownia przerodziła się w Katedrę Biżuterii. Dzisiaj to już Instytut na Akademii Sztuk Pięknych, zarządzany zresztą przez kobietę - doktor Michalinę Owczarek-Siwak. Dlatego ta praca jest wyjątkowo cenna i celowo znalazła się w zakresie tematycznym części Język formy. Pokazanie tego naszyjnika wyjaśnia, co w ogóle robimy w Galerii YES i o czym rozmawiamy.

Jak została zaaranżowana ekspozycja?

Wystawa jest podzielona na pięć obszarów tematycznych. Język formy to część, w której skupiamy się na formie, kształcie, źródłach inspiracji zaczerpniętych z kształtów głęboko zakorzenionych w kulturze. W tej części dokonujemy ponadto próby zdefiniowania płci designu. Analizujemy techniki, po które sięgają artystki i intertekstualność prac.

Z kolei w części Opowieści znalazły się prace, które opowiadają o kobietach. Artystki nawiązują w nich do metaforycznych skojarzeń lub tego, co dotyczy kobiecej psychiki i życia wewnętrznego. W dziełach obecne są takie wątki jak: tajemnica, którą skrywamy, binarność wyrażona poprzez siłę i delikatność, a także konstytuowanie kobiety przez pryzmat macierzyństwa czy ról społecznych.

Kolejnym obszarem są Więzi. W zebranych tu pracach artystki podejmują temat relacji. Są one bardzo różnorodne - obrazują sztafetę pokoleń, harmonijność związków, ale również zawody miłosne czy bardzo bolesne doświadczenia.

Z kolei tematyka obecna w części Manifest odnosi się głównie do wydarzeń z końca ubiegłego, 2020 roku. Nie da się ukryć, że ten temat mocno poruszył ogół społeczeństwa - w tym również artystki, które odnalazły w sobie potrzebę wyrażenia swojego zdania. Niemniej prace zebrane tutaj nie odnoszą się wyłącznie do Strajku Kobiet.

Piąta część wystawy to Szepty. Artystki koncentrują się w niej na ciele kobiety, które jest doskonałe, bądź od którego tej doskonałości się wymaga. Jest też źródłem przyjemności i należy je traktować z odpowiednim szacunkiem.

Czy wystawa Głos Kobiet jest wyjątkową ekspozycją Galerii YES?

Zdecydowanie! W pierwszej kolejności dlatego, że wystawa Głos Kobiet porusza bardzo ważny temat kobiecości. Nie sposób pominąć faktu, że odnosi się do bieżących wydarzeń z areny społeczno-politycznej.  Ma również istotne znaczenie dla środowiska złotniczego, które do połowy lat 90-tych było zdominowane przez mężczyzn.

Z tych powodów, ale również okoliczności czasu pandemii, wystawą cieszymy się aż trzy miesiące, co dotąd w Galerii YES się nie zdarzało. Głos Kobiet trwać będzie do 10 lipca, więc jeśli ktoś jeszcze nie miał szansy trafić na Paderewskiego 7 do Galerii YES to serdecznie zapraszamy, bo warto! Wszystkim gościom zapewniamy oprowadzanie kuratorskie oraz katalog z fotografiami autorstwa Alicji Iwańskiej.

Czy myśląc o tej ekspozycji, wybierały Panie artystki według jakiegoś klucza?

I tak, i nie. Zależało nam na jak największej różnorodności! Autorkami prac są kobiety na różnym etapie życia oraz rozwoju kariery artystycznej. Dla niektórych wystawa Głos Kobiet jest debiutem, a dla innych kolejnym projektem, w którym biorą udział.

Na uwagę zasługuje również fakt, że obok prac wykonanych intencjonalnie na tę właśnie wystawę, znalazły się na niej również obiekty historyczne, które na przestrzeni lat nie straciły na swojej aktualności.

Rozmawiał Marek S. Bochniarz

*Ilona Rosiak-Łukaszewicz - dyrektorka Galerii YES. Galeria YES od 23 lat koncentruje się na promocji polskiej sztuki złotniczej, organizując wystawy zarówno indywidualne, jak i zbiorowe. Na artystycznej mapie Polski Galeria YES stanowi miejsce osobliwe - integruje środowisko złotnicze, aktywnie działa na rzecz jego promocji oraz umożliwia sprzedaż biżuterii autorskiej. Założycielką Galerii YES jest Maria Magdalena Kwiatkiewicz, kolekcjonerka, podróżniczka i mecenas sztuki. Udział we wszystkich organizowanych tu wydarzeniach jest bezpłatny.

  • wystawa zbiorowa Głos Kobiet
  • Galeria YES
  • czynna do 10.07
  • wstęp wolny

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021