"Nie" dla dyskryminacji w szkołach

Dyrektorzy szkół mogą już składać wnioski o dofinansowanie zajęć dodatkowych w poznańskich szkołach, w tym tych poświęconych antydyskryminacji. Będą one realizowane od kwietnia do grudnia. Zajęcia przeciwdziałające dyskryminacji i wykluczeniu w stolicy Wielkopolski są prowadzone od 3 lat. W tym czasie zrealizowano ponad 260 programów. W akcję zaangażowało się na przestrzeni lat prawie 100 szkół. 

Galeria zdjęć została zrobiona podczas konferencji prasowej na dziedzińcu Urzędu Miasta Poznania. Na fotografii widać zastępcę prezydenta Mariusza Wiśniewskiego, zastępcę dyrektora Wydziału Oświaty Wiesława Banasia oraz miejskich radnych - Marka Sternalskiego i Martę Mazurek. - grafika artykułu
Konferencja prasowa na temat zajęć antydyskryminacyjnych w poznańskich szkołach

Konkurs, w ramach którego wyłaniane są programy zajęć dodatkowych, jakie otrzymają dofinansowanie, jest skierowany do szkół prowadzonych przez Miasto Poznań - zarówno podstawowych, jak i ponadpodstawowych - liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych. Dyrektorzy placówek mogą składać wnioski z propozycją zajęć poświęconych m.in.:  indywidualnej pracy z uczniem zdolnym, kształceniu umiejętności przedmiotowych dzieci i młodzieży czy wsparciu w okresie edukacji zdalnej z uwagi na zagrożenie COVID-19. Osobno rozpatrzone będą propozycje lekcji poświęconych przeciwdziałaniu dyskryminacji i wykluczeniu. 

- Warto promować działania edukacyjne związane z tematyką antydyskryminacyjną. Jestem dumny z tego, że w naszych poznańskich szkołach są prowadzone takie zajęcia. Bardzo istotne jest, aby uczyć wrażliwości na drugiego człowieka - niezależnie od tego skąd pochodzi, jaki ma kolor skóry, poglądy, jakiej jest płci, z jakiego kraju pochodzi. Pamiętajmy, że w naszych placówkach oświatowych uczą się dzieci z różnych zakątków świata oraz będące w różnej sytuacji materialnej - zauważa Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. - Pozytywne postawy warto promować od najmłodszych lat. Realizowane w Poznaniu zajęcia dodatkowe są skierowane zarówno do dzieci w szkołach podstawowych, jak i młodzieży w szkołach średnich. Uczniowie uczestniczą w nich za zgodą rodziców. 

Z danych wynika, że dyskryminacja często dotyka uczniów pochodzących z rodzin o niskim statusie materialnym, nieposiadających markowych ubrań czy kosztownych gadżetów. Są oczywiście jeszcze inne powody dyskryminacji w szkole, jak np. niepełnosprawność, pochodzenie, płeć.

Zgłoszenia wniosku o dofinansowanie zajęć dokonuje dyrektor szkoły. Dokumenty - formularz zgłoszeniowy oraz program zajęć, wraz z celami i metodami pracy - należy dostarczyć do Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania (ul. Libelta 16/20), do 8 marca.

Zajęcia antydyskryminacyjne w poznańskich szkołach odbywają się od stycznia 2018 r. Są one dodatkowe. To rodzice decydują, czy ich dzieci będą w nich uczestniczyć. Znają też treści, jakie będą przekazywane. Przez 3 lata zrealizowano ponad 260 programów (najwięcej w szkołach podstawowych), które w różnorodnych formach i treściach dawały uczniom możliwość rozmów o tolerancji, prawach człowieka, szacunku i otwartości. Liczba projektów systematycznie rosła z roku na rok, podobnie jak zainteresowanie szkół. W pierwszej edycji zrealizowano 37 programów, w ubiegłym roku było ich już 60. Wraz zainteresowaniem wzrastał budżet na zajęcia antydyskryminacyjne. W tym roku wynosi on ponad 100 tys. zł.

- Uczestnicząc w zajęciach uczniowie i uczennice nabierają poczucia sprawczości i wiary w swoje możliwości, budują poczucie własnej wartości, poprawiają samoocenę. Zwiększa się także ich empatia. Służą sobie nawzajem jako grupa wsparcia. Zdarza się, że procesy izolacji i dyskryminacji zachodzące w grupie umykają dorosłym, a są zauważane przez rówieśników. Uczniowie i uczennice, zwłaszcza z klas starszych, rozglądają się wokół siebie. Dostrzegają osoby, które doświadczają izolacji i wspierają je. Zajęcia antydyskryminacyjne w poznańskich szkołach służą temu, aby szkoła była bardziej bezpiecznym miejscem dla wszystkich - mówi Marta Mazurek, radna Miasta Poznania, przewodnicząca miejskiego Zespołu ds. Polityki Równości i Różnorodności.

Autorami programów antydyskryminacyjnych są nauczyciele szkół. Możliwa jest także współpraca z instytucjami zewnętrznymi. Zajęcia mogą przybierać różną formę, m.in. warsztatów (artystycznych, literackich, muzycznych, teatralnych lub fotograficznych) i dyskusji, a także gier czy zabaw dydaktycznych. Ich tematyka powinna służyć poszerzaniu wiedzy, przełamywaniu stereotypów, budowaniu postaw szacunku i tolerancji oraz podejmowaniu działań zmierzających do zmniejszenia ryzyka wystąpienia dyskryminacji w danej szkole.

- Bez względu na to jak bardzo się różnimy, wszyscy zasługujemy na szacunek. 24 lutego ruszyła nowa edycja konkursu na zajęcia dodatkowe. Zachęcamy dyrektorów szkół i nauczycieli, by tworzyli programy zajęć antydyskryminacyjnych i składali wnioski, a następnie realizowali je przy wsparciu Wydziału Oświaty. Każdy, kto należy do społeczności szkolnej, powinien nie bać się być sobą i czuć się, jak u siebie - mówi Wiesław Banaś, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty UMP.

Radny Marek Sternalski, przewodniczący Komisji Oświaty i Wychowania odniósł się do oświadczenia przygotowanego przez radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz słów, jakie padły z ich strony w jednym z poznańskich radiów. 

- W grudniu ubiegłego roku zorganizowaliśmy posiedzenie komisji poświęcone zajęciom antydyskryminacyjnym. Brali w niej udział fachowcy. Na spotkanie, wspólnie z przewodniczącym Rady Miasta Poznania, zaprosiliśmy również Wielkopolskiego Kuratora Oświaty. Nie przyszedł ani on ani żaden z jego przedstawicieli. Podczas tego posiedzenia radni PiS, z wyjątkiem pana Rosenkiewicza, nie byli w stanie podjąć merytorycznej dyskusji z ludźmi, którzy na ten temat coś wiedza, nie byli tym zainteresowani. Dlaczego? Bo są zainteresowani wyłącznie ideologicznymi sporami. Mamy do czynienia z atakiem skrajnej prawicy na poznańskie szkoły, młodzież i nauczycieli - atakiem ideologicznym, a nie merytorycznym.

Sytuacje dyskryminujące, przemocowe są w polskiej szkole doświadczeniem dla około 37 proc. uczniów (tak wynika z raportu "Młodzież 2016", opracowanym przez Krajowe Biuro ds. przeciwdziałania narkomanii). Wszystkie rodzaje przemocy mogą mieć katastrofalny wpływ na poczucie własnej wartości. Sprawiają, że młody człowiek czuje się gorszy. Mogą one skutkować poczuciem beznadziejności, depresją czy nawet próbami samobójczymi. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia (dane z września 2020 r.) samobójstwa dzieci i młodzieży stały się jednym z najważniejszych problemów w Polsce. Nasz kraj pod względem samobójstw nieletnich znalazł się na drugim miejscu w Europie. 

AJ