Wolność nie jest nam dana raz na zawsze...

Do Poznania przyjechali na trzy dni i to tutaj pisali finałowy test. Niespełna 50 uczniów z całej Polski, a trzeba wiedzieć, że do pierwszych eliminacji szóstej już  edycji "Olimpiady Solidarności. Dwie Dekady Historii"przystapiło ponad trzy i pół tysiąca młodych ludzi. Wygrało troje uczniów z województwa lubelskiego. Wśród nich jest Julia Mazurek, która nie wyobraża sobie, że naprawdę mogłaby kupować cukierki albo masło na kartki.  O tym, że tak jednak w Polsce było, dowiedziała się podczas przygotowań do ogólnopolskich zmagań z wiedzy na temat tego, jaki był nasz kraj w latach osiemdziesiątych. To była fascynująca przygoda- uśmiecha się Julia. Spotykaliśmy się ze świadkami tamtych historycznych wydarzeń, nagrywaliśmy z nimi wywiady w stolicy i w Rzeszowie, a przecież jesteśmy uczniami różnych szkół z różnych miast naszego województwa i poznaliśmy się całkiem niedawno. Bardzo ważna była rola naszego opiekuna, pana Dawida Gutka, bo to on sprawował pieczę nad naszą pracą.

Nauczyciel bez uczniów nie istnieje- uśmiechał się podczas oficjalnej gali w piątek, 7 czerwca, pan Dawid. Ja muszę powiedzieć, że nie tylko jestem dumny z mojej "trójcy", bo wygrała, ale też dlatego, że ich historia naprawdę interesuje. Rozmawiali z profesorem Aleksandrem Hallem czy Bogdanem Borusewiczem z ogniem w oczach. Chcieli wiedzieć wszystko...

Olimpiada... - grafika artykułu
Olimpiada...

Na pomysł, żeby stworzyć taką olimpiadę,wpadła pani  Danuta Kobzdej, prezes zarządu Fundacji Centrum Solidarności. Po Gdańsku, Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Katowicach przyjechaliśmy do Poznania. To historia waszego miasta, szczególnie Czerwca "56 przywiodła nas tutaj- wyjaśniała pani Kobzdej. Ten zryw był bardzo heroiczny, ale też tragiczny. Na trwałe wpisał się w historię Polski. Swoją obecnością chcieliśmy również zaznaczyć wkład Wielkopolski w walkę z komunizmem w czasie całego okresu powojennego.

Podczas piątkowej gali w Sali Ziemi na MTP wszystkim finalistom pogratulował Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. Dziękuję młodzieży, która zdecydowała się wziąć udział w tej olimpiadzie, a także ich nauczycielom, wychowawcom i organizatorom konkursu. Popularyzowanie tej istotnej części naszej historii, która w efekcie doprowadziła do upadku komunizmu w Polsce, jest bardzo ważna. Z tamtego okresu należy wyciągać wnioski - aby mieć świadomość, że wolność i niepodległość, nie są dane raz na zawsze - mówił Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. Gratuluję  wszystkim uczestnikom olimpiady. Jeśli będziecie mieli chwilę wolnego czasu, to po dzisiejszym finale zapraszam na spacer po centrum miasta, gdzie można zobaczyć na przykład pomnik Poznańskiego Czerwca "56 - dodał zastępca prezydenta.

Konkurs sprawdzał wiedzę historyczną z lat 1970 - 1990. Był skierowany do uczniów drugich klas liceum i trzecich klas technikum. Po części szkolnej i wojewódzkiej uczniowie brali udział w trzydniowej wizycie studyjnej w Gdańsku. Na podium stanęły także, poza drużyną z lubelskiego, zespoły z województwa mazowieckiego i małopolskiego. Zwycięzcy Olimpiady dostali promesy indeksów na studia stacjonarne kilku znakomitych uniwersytetów. Dodatkowo laureaci pierwszych trzech miejsc otrzymali stypendium naukowe oraz bony na wybrane przez siebie publikacje IPN. Nagrodami pieniężnymi oraz publikacjami IPN zostali uhonorowani też nauczyciele laureatów. Do ich szkół trafią natomiast statuetki. W tym roku współorganizatorami finału są: Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, Miasto Poznań, CDN Leszno, Ośrodek Pamięć i Przyszłość. Uroczystą galę poprzedził koncert Ambasadora muzycznego Olimpiady - zespołu Audiofeels.   

Czy warto było wziąć udział wtym konkursie? -zastanawiali się Piotr i Karolina z województwa lubuskiego, którzy nie zdobyli żadnego z zaszczytnych trzech pierwszych miejsc. Warto! Spotkaliśmy sporo fajnych, ciekawych, otwartych osób, na dodatek warsztaty filmowe w Gdańsku były zupełnie nowym i niepowtarzalnym przeżyciem. My w trójkę poznaliśmy się w pociągu, gdy jechaliśmy do Gdańska na wizytę studyjną prawie sześć godzin i pod koniec tej podróży wiedzieliśmy już o sobie wszystko. Nowe, cenne znajomości to olbrzymia wartość tej Olimpiady.

AJ, AM