"Uczymy szczypiorniaka od przedszkolaka"

"Na początku odczuwałam spory stres związany z obawą, że z tak dużą grupą małych dzieci mogę sobie nie poradzić." - skomentowała na gorąco Wiktoria Skorupska, zawodniczka KS Pyrki Poznań. "Okazało się jednak, że nie taki diabeł straszny Ostatecznie byłam pozytywnie zaskoczona tym, jak przedszkolaki poradziły sobie z ćwiczeniami, które miały wykonać. Myślę, że zarówno dla mnie, jak i tych maluchów było to doskonałe doświadczenie i zarazem świetna zabawa!" - dodała młoda szczypiornistka.

Uczymy szczypiorniaka od przedszkolaka fot. Pyrki Poznań - grafika artykułu
Uczymy szczypiorniaka od przedszkolaka fot. Pyrki Poznań

Po zakończonym evencie sportowym dla dzieci z trzech poznańskich przedszkoli, dominowały jednak głosy zadowolonych kilkulatków! "Najfajniejsze były tory przeszkód, mecze i rzucanie do bramki!" - mówiły zgodnie. Akcja "Uczymy szczypiorniaka od przedszkolaka" ma już swoją długą historię, bo jej pierwsza edycja odbyła się jeszcze w 2010 roku. Jej celem jest pokazanie najmłodszym, że piłką można nie tylko kopać, czy trafiać do kosza, ale też rzucać do bramki. Organizatorami eventu jest Klub Sportowy Pyrki Poznań, a animatorkami zabaw z dziećmi - młode zawodniczki, wychowanki KS Pyrki.

"Byłam zaskoczona, jak szybko tak małe dzieci potrafiły nauczyć się rzucać do bramki i jaką frajdę im to sprawia. Już po kilku próbach same wiedziały, co mają zrobić z piłką! Takie spotkanie z maluchami to świetna odskocznia od codziennych obowiązków!" - powiedziała po zakończeniu festynu Marta Wittek, jedna z animatorek.  

"Uczymy szczypiorniaka od przedszkolaka" to inicjatywa, która finansowo wspiera Wydział Sportu Urzędu Miasta Poznania.