UWAGA: wystawa jest przeznaczona dla widzów dorosłych.
Na wystawie zostaną zaprezentowane prace, które idąc dalej tokiem skojarzeń, tak jak robiła to częstokroć Susan Sontag w swoich Dziennikach, wskrzeszają ciąg słów, jak: (nie)ludzkie, mięsność, rozkład, (nie)świętość, (wy)naturzenie, drżenie, niedoczas, badanie, uwiecznienie, uwięzienie, (nie)skończoność, zmysłowość, duszność, czucie, życie, proces...Kuzyszyn przypomina: ciałem się jest.
"Wystawa jest pierwszą z cyklu projektów będących swoistym podsumowaniem mojego dorobku z perspektywy problemu ciała i możliwych jego konotacji. Przeglądając prace odległe w czasie, a nadal dla mnie bardzo ważne, postanowiłem konfrontować je z nowymi realizacjami. Na pierwszej wystawie pokażę dwie wersje kontrowersyjnej ale fundamentalnej dla mnie pracy - Collegium Anatomicum. Znajdzie się też cykl z ostatnich lat - Wylinki. Wszystkie dotyczą ciała człowieka, jego kondycji w ujęciu metafizycznym, znaczeniowym i estetycznym. Utkwił mi kiedyś w głowie cytat z Dzienników Susan Sontag: "Świat to ciało". Człowiek jest ciałem i z tej perspektywy określa postrzeganie rzeczywistości, nie tylko widzialnej. Figura ludzka, która dominowała w większości przedstawień kultury wizualnej jest tego odzwierciedleniem.
Collegium Anatomicum jest dla mnie szczególną realizacją. Pierwsza wersja, pochodząca z przełomu 1988-1989 roku, jest materiałem zdjęciowym, wykonanym w instytucji w Łodzi, o tej samej nazwie co tytuł cyklu prac. Doznanie, jakie towarzyszyło tamtej wizycie było tak silne, brutalne, głębokie i piękne zarazem, że pozostawiło we mnie niezwykły ślad. Refleksje, które towarzyszyły tamtemu doświadczeniu ustanowiły mój ogląd rzeczywistości na nowo. Obrazy te mają potężną moc poprzez figurę totalną, jaką jest trup. Cykl składa się z 30 czarno-białych fotografii, przedstawiających preparaty ludzkie, prezentowanych w formie instalacji. Druga wizyta w tym miejscu po 28 latach, w roku 2016, jest zapisem wykonanym telefonem komórkowym (na inne urządzenia nie dostałem zgody). Cykl kolorowych fotografii, przedstawia podobne ujęcia tych samych preparatów. Kolor stanowi tu jednak estetyczny kontrapunkt, zmiękcza atmosferę planu i mocniej osadza te zdjęcia we współczesnej ikonosferze. Prezentowane są w większym niż poprzednie formacie, oraz w technologii Diasec, gdzie materialność wydruku zbliża odbiorcę do realnego obiektu.
Wylinki to cykl odlewów lateksowych lub PCV, które stają się obiektami użytymi do sesji fotograficznych, szczególnie te, w których modelem jest figura ludzka. Lateks o cielistym zabarwieniu jest tu syntetykiem skóry, uwikłanym dodatkowo w przenikalność symboli współczesnej kultury (na przykład: Wylinka Kena.) Inaczej jest w pracy Wylinka - Kuweta, gdzie modelem do odlewu stała się kuweta fotograficzna. Ten archetypowy obiekt i symbol klasycznej fotografii jest mi szczególnie bliski. Nieodzowny element obróbki ciemniowej staje się fetyszem z minionej epoki. Motyw abstrakcyjny, a zarazem pojemny znaczeniowo. Odlew kuwety w PCV, zamienił się z atrybutu stricte fotograficznego w naczynie przypominające rytuały higieniczne, o zabarwieniu lekko perwersyjnym...".
Konrad Kuzyszyn
_
Wernisaż wystawy we wtorek 10 października 2017 roku o godz. 19:00.
_
akt.LT