Szprychy w trasie to dwie niezwykłe kobiety, milion pomysłów na minutę i wiara, że niemożliwe nie istnieje. Przygoda zaczęła się od zamiłowania do roweru, ale i od postanowienia zmiany swojego życia.
Rower stał się przepustką do prawdziwej wolności i niezależności.
Do prawdziwej wyprawy.
Projekt: 1500 km w poszukiwaniu dobra miał za zadanie udowodnić, że każde okazane dobro zawsze do nas wróci. W takiej czy innej postaci.
Jak mówią dziewczyny: "Za cel postawiłyśmy sobie motywowanie innych do działania, inspirowanie do bycia aktywnym. Chcemy zarażać jak najwięcej osób swoją pasją i przekonać, że nie ma rzeczy niemożliwych. (...) Najważniejsze jest to, że cel ten osiągamy, ale z uwzględnieniem pewnego systemu wartości. Najpierw jest dobro, wrażliwość i życzliwość względem innych. " To co jest niezwykłe w całej wyprawie to fakt, iż dziewczyny liczyły jedynie na ludzką życzliwość i pomoc, w takich sytuacjach jak chociażby nocleg. Nie bookowały więc hoteli wierząc, że obcy ludzie zechcą je ugościć.
Jak im się to udało? Czy faktycznie są jeszcze życzliwi ludzie, gotowi na bezwarunkową pomoc? Jak ta podróż odmieniła nasze bohaterki?
Tego wszystkiego dowiecie się na naszym spotkaniu z cyklu: W Drogę!