foto

Wystawa Sef Peeters "Tutaj ja stoję"

2013-05-13 ( poniedziałek ) – 2013-05-24 ( piątek )
Galeria AT, ul. Solna 4, Poznań

Sef Peeters (ur. 1947r. w Venlo, w Holandii); studiował w latach 1965-1973 w Akademiach Sztuk Pięknych w Tilburgu, Amsterdamie, Krefeld, Maastrichcie. Był wykładowcą w Akademie Minerva, Hanzehogeschool w Groningen, oraz w AKV/st.Joost, Breda en Den Bosch. Prace artystyczne prezentował na kilkudziesięciu wystawach indywidualnych m.in. w Galerie Sudurgata, Reykjavik, Islandia, Galerie De Appel, Amsterdam, Galerie Buro Berlin, Galerie A, Amsterdam, Galerii Akumulatory 2, Poznań, Galerie Wittenbrink, Monachium, Galerie Akinci, Amsterdam, Lokaal 01, Antwerpia, Forum Kunst, Rottweil, Niemcy, Medium Gallery, Groningen oraz brał udział w wystawach zbiorowych w Holandii, Niemczech, Polsce, USA, Danii, Anglii. Mieszka i pracuje w Bredzie.

Sef Peeters jest obecnie jednym z najbardziej znanych i cenionych artystów w Holandii. Swoje pierwsze prace artystyczne - filmy wideo i performance - realizował w Galerii De Appel w Amsterdamie, będącą wówczas jedną z najważniejszych awangardowych galerii w Holandii. Od wczesnych lat siedemdziesiątych zajmuje się w sztuce obiektami, instalacją multimedialną, poezją wizualną, oraz realizuje prace w otwartej przestrzeni miasta. W latach 80-tych artysta tworzył obiekty przestrzenne; wykorzystując tzw. "przedmioty gotowe" np. stoły, budował poetyckie aranżacje rzeźbiarskie. Jego obiekty/rzeźby w przewrotny sposób nawiązywały do "klasycznych" kanonów stosowanych w pracy rzeźbiarskiej, zachowując jednocześnie dystans do nich. O jednej ze swoich prac z tamtego okresu p.t. "Phoenix, ich bin ein  bildhauer" mówił: "...Trzy części mojej rzeźby Feniks, niebieska, czerwona i żółta oddają między innymi trzy rzeczy, którymi zajmują się rzeźbiarze: konstruowanie, usuwanie /czyli rąbanie czy ciosanie/ i budowanie, tak jak w gipsie". Peeters należy do artystów, prowadzących wyrafinowaną grę z widzem, jego prace zawsze bazowały na niejednoznacznym posługiwaniu się wizerunkiem przedmiotu, jak twierdzi: "Wizerunek jest pustym przedmiotem, sztuka opróżnia przedmioty". Do realizacji swoich prac artysta używał często materiałów "ubogich", "nieartystycznych", jak sam przewrotnie twierdzi: "rażąco brzydkich" tj. kartony pakowe, znalezione deski, stare przedmioty etc., co wyraźnie określa jego stosunek do sztuki - zdystansowany i będący zarazem szczególnym rodzajem prowokacji intelektualnej. Spotykając prace Sef Peetersa widz zostaje wytrącony z powagi i "nabożności" w traktowaniu dzieła sztuki, wchodzi raczej w sferę dziecięcych marzeń i bezpośredniości doświadczeń. Ten rodzaj kreacji artystycznej uwidacznia się wyraźnie także w ostatnich pracach artysty, w których podstawowymi elementami są litery, słowa. Realizacje te nawiązują do poezji konkretnej i wizualnej, gdzie litery, słowa, tekst - sytuowane w przestrzeni lub na ścianie galerii, stanowiące niezależny byt przedmiotowy - wyznaczają specyficzne pole gry językowej i znaczeniowej tożsamości pojmowania świata przez artystę. Tworzy kompozycje liternicze/słowne, w których przestrzeń, ruch, światło, kolor oraz krój czcionki, integralnie współbrzmią z sensami lingwistycznymi. W pracy, która jest prezentowana w Galerii AT, przesyconej egzystencjalną zadumą i odwołującej się do pamięci, artysta bazuje na nazwiskach artystów holenderskich i polskich, którzy zmarli w ostatnim czasie. Wystawa "Tutaj ja stoję" jest drugim indywidualnym pokazem twórczości Sefa Peetersa w Galerii AT ("La nuit américane" 2003).

Zobacz www.galeria-at.siteor.pl