Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

MALTA. Bajzel na truskawkowym polu

Teatr Porywacze Ciał funduje wszystkim... wielkie sprzątanie: sobie - po spektaklu, widzom - w głowach.

Teatr Porywacze Ciał, czyli Katarzyna Pawłowska i Maciej Adamczyk, fot. Archiwum Fundacji Malta - grafika artykułu
Teatr Porywacze Ciał, czyli Katarzyna Pawłowska i Maciej Adamczyk, fot. Archiwum Fundacji Malta

"More Heart Core", który pokazali na Malcie w 2009 r. zachwycił krytyków: "Świetny, angażujący widzów spektakl", "Mocny, ostry, dynamiczny, szalenie przewrotny i żywiołowy performance" - pisali po tamtej premierze. "Udowodnij, że nie jesteś robotem", który pokazują w tym roku, pozostaje w konwencji mocnego, przewrotnego i wciągającego performancu. Po raz kolejny Porywacze udowadniają, że są w tym naprawdę dobrzy.

Widzów sadzają wokół truskawkowego pola, na którym w regularnych grządkach rosną pluszowe, przerośnięte truskawy - mutanty. Obok - rząd białych, plastikowych leżaków wprowadza wakacyjny klimat - zresztą za chwilę na scenę, tanecznym krokiem, wejdzie dwójka "turystów". Ona i on. Okulary przeciwsłoneczne, espadryle, krótkie spodnie, w rękach kosze piknikowe... W rytm muzyki rodem z letnich kurortów PRL-u zaczynają święto: wyciągają kieliszki, otwierają szampana. Akcja się rozkręca, a z każdą minutą "turyści" wykonują coraz dziwniejsze czynności w coraz szybszym tempie. On gra w tenisa pomarańczami, za chwilę rakietę wymienia na kij do golfa. Ona z tych samych pomarańczy wyciska sok na plastikowej wyciskarce. Biegnie po skakankę, próbuje zakręcić hula-hopem...

Z pudeł wydobywają kolejne rekwizyty, które zaczynają piętrzyć się i niszczyć regularne grządki z truskawami... Spektakl cały czas przyspiesza. On krąży wokół sceny wykrzykując serię przekleństw, zgniata puszki po coli, gra nimi w piłkę, zakłada na siebie kolejne koszulki. Ona maluje usta i oczy, jednocześnie skacząc na trampolinie oraz wpycha w siebie chrupki kukurydziane. Kompletne szaleństwo.

Co jakiś czas kładą się na ziemi i łapią oddech odpoczywając na pluszowych truskawkach. Albo siadają na leżakach i na białych tablicach piszą: "Cokolwiek się stanie, bądź przy mnie", "Cokolwiek się stanie lub mnie" "Istnieje tylko cierpienie i pożądanie", "Wszystko się dzieje po coś", "Kiedy to się wreszcie skończy". No skończy się, bo w pewnym momencie zamienią się w... roboty. Wsiądą razem do rakiety i odlecą, machając do widzów biało-czerwonymi chorągiewkami.

Czy to wszystko to historia o naszym "zakręconym" życiu? O jego coraz szybszym tempie, ciągłym gonieniu, nadganianiu, niedoganianiu? Potrzebie bycia "coraz bardziej", "coraz mocniej". Bo przecież tyle mi się od życia należy. Bo przecież tyle życie może mi dać. A przecież wszystkiego chcę spróbować. Aż do zachłyśnięcia. Aż do kompletnego szaleństwa.

Na scenie pozostaje po spektaklu wielki bajzel. Już żadna truskawka "nie rośnie" na swoim miejscu. Ekipa teatru musiała spędzić co najmniej kilka godzin, by posprzątać po "turystach". Ale to nic - dużo trudniej posprzątać bajzel w naszych ogarniętych szaleństwem głowach. Po spektaklu Porywaczy Ciał chcesz spróbować...

Sylwia Klimek

Napisz do redakcji: kulturapoznan@wm.poznan.pl

  • Udowodnij, że nie jesteś robotem, Teatr Porywacze Ciał
  • Dziedziniec Masztalarni CK Zamek
  • 3.07 (wtorek), 4.07 (środa), g. 18
  • bilety 25/35 zł