plakat z serii "Polska"

Co zmalował Ryszard Kaja - wystawa

2019-07-12 ( piątek ) – 2019-09-30 ( poniedziałek )
Galeria na Dziedzińcu, Stary Browar, ul. Półwiejska 42, Poznań

Kategoria: Wystawy Seniorzy

Nad wystawą w Starym Browarze Ryszard Kaja pracował od połowy 2018 roku. Projekt przerwała przedwczesna śmierć artysty. Przerwała nie na długo, bo jego bliscy i współpracownicy byli zdeterminowani, żeby wystawa doszła do skutku. Od 12 lipca w Galerii na Dziedzińcu będzie można zobaczyć efekty tych starań.

Stary Browar kojarzy się wszystkim ze sztuką także za jego sprawą. Grażyna Kulczyk, budując pierwszą część Centrum, zaprosiła artystę do zaprojektowania wnętrz Atrium. Na drugim piętrze skrzydła, obok gastronomicznej strefy Food Court, jeden z korytarzy wypełnia scenografia autorstwa Kai. Tuż za rogiem kryje się z kolei "Kajówka" - restauracyjny zakątek rozświetlony neonem z podpisem artysty. Jego ściany pokrywa 115 pocztówek z grafikami z kultowej serii plakatów "Polska". Kaja stworzył także jubileuszowy plakat na 15-lecie Starego Browaru. Kolejnym naturalnym krokiem było zaproszenie artysty do stworzenia wystawy w Galerii na Dziedzińcu.

Celem twórców wystawy "Co zmalował Ryszard Kaja" jest prezentacja różnorodnych osiągnięć artystycznych Kai: bogactwa technik, a także powiązań z innymi dziedzinami sztuki. W Starym Browarze będzie można zobaczyć plakaty filmowe, kostiumy i plakaty teatralne, obrazy i inne prace pokazujące wszechstronność zainteresowań artysty i jego fascynującą wyobraźnię. Wystawa to jednak przede wszystkim próba pokazania stojącej za pracami osobowości twórcy. Posłużą temu towarzyszące dziełom Kai osobiste pamiątki, notatki czy przestrzenne instalacje odtwarzające jego codzienne, domowe otoczenie.

W Galerii na Dziedzińcu widzowie zobaczą także plakaty z popularnej serii "Polska". Historia powstania serii związana jest bezpośrednio z osobistymi podróżami Ryszarda Kai po Polsce. Jak podkreślał wielokrotnie artysta, jego sztuka przesiąknięta jest do cna "polskością" we wszystkich jej wymiarach, także tych mniej chlubnych czy wręcz przaśnych. Z sympatią obserwował, chłonął i odtwarzał w swoich grafikach ducha miejsc, które odwiedził. Symbolicznie i z przymrużeniem oka pokazywał też cechy mieszkańców poszczególnych regionów Polski.