- Wysoki kontrast
- Niepełnosprawni
- Informacje dla niesłyszących
- english
- Deutsch
- italiano
- español
- hrvatski
- português
Otwarcie Stadionu Miejskiego w Poznaniu - egzamin zdany!
2010-09-24
Otwarcie Stadionu Miejskiego w Poznaniu było okazją do przetestowania sprawności działania wielu służb - od zabezpieczenia medycznego, poprzez wolontariat, bezpieczeństwo uczestników, a skończywszy na transporcie i rozplanowaniu ruchu w mieście. Pełnomocnik Prezydenta Poznania ds. Euro 2012 i jednocześnie wiceprezes spółki Euro Poznań 2012 Michał Prymas powiedział PAP, że służby medyczne i bezpieczeństwa nie miały zbyt wiele pracy. Otwarcie Stadionu - jako impreza od strony organizacyjnej wypadła dobrze. Wszystkie zgłaszane uwagi o zaistniałych problemach są cennym doświadczeniem, które pozwolą sprawniej zorganizować sam turniej.
"Zabezpieczeniem medycznym zajmował się zespół, który będzie za to odpowiedzialny także podczas Euro 2012. Jednym z wolontariuszy była nawet dr Elżbieta Lipska, krajowy koordynator do spraw zabezpieczenia medycznego" - podkreślił Michał Prymas.
"Uważam, że samo zabezpieczenie było przygotowane perfekcyjnie. Służby medyczne zanotowały 35 zdarzeń, bardzo drobnych, najczęściej były to zwykłe opatrzenia. Jeśli chodzi o służby bezpieczeństwa, to mamy informacje, że nie było żadnych rozbojów, aktów wandalizmu czy dewastacji. Było bezpiecznie, przed, w trakcie i po koncercie" - dodał.
Imprezę obsługiwało ok. 200 wolontariuszy. Michał Prymas chwalił ich za własną inicjatywę. "Wolontariusze sami wychodzili z pomocą do osób, które nie wiedziały, gdzie mają się udać. W zakresie wolontariatu my też się uczyliśmy obiektu i pewne rzeczy są do poprawki. Ale jak na pierwszą imprezę na nowym stadionie, to jestem pod wrażeniem ich pracy. Postaramy się, by w przyszłości było jeszcze lepiej" - ocenił.
Na wysokości zadania stanęły również osoby odpowiedzialne za komunikację miejską. Przed i po imprezie tramwaje i autobusy kursowały z większą częstotliwością. Co ważne, posiadacze biletów na koncert Stinga mogli podróżować komunikacją za darmo.
"Może trochę tłoczno było po koncercie, ale nie ma takiej możliwości, żeby szybko rozwieźć taki tłum. Popracujemy nad pewnymi detalami, jak na przykład sterowanie sygnalizacją świetlną na ulicy Bułgarskiej, żeby ten ruch był jeszcze sprawniejszy" - zaznaczył Michał Prymas.
W trakcie imprezy okazało się, że część publiczności nabyła bilety na miejsca, których... fizycznie nie ma na stadionie. "Tuż przed oficjalnym otwarciem próbowaliśmy zintegrować systemy dwóch firm, jednej zajmującej się sprzedażą biletów, a drugą ich rozmieszczeniem na poszczególne miejsca na stadionie. Pojawiły się pewne błędy, ale osoby, które faktycznie nie miały swoich miejsc, zostały skierowane na inne, zwykle lepsze i droższe. Na pewno czuły się usatysfakcjonowane, bowiem nie mieliśmy żadnej reklamacji" - dodał Grochal.
Tymczasem wokół stadionu praca wciąż wre. Trwają roboty nad infrastrukturą w okolicach obiektu. Z kolei z boiska znikają kolejne elementy sceny. W środę do południa ma zostać zakończony demontaż mat, które zabezpieczały murawę przed zniszczeniem. Wówczas będzie można dopiero ocenić, na ile skutecznie ochroniły świeżo położoną trawę.
Kolejnym, tym razem sportowym wydarzeniem na Stadionie Miejskim będzie mecz 2. rundy Ligi Europejskiej pomiędzy Lechem Poznań a FC Salzburg, zaplanowany na 30 września.
Na podstawie materiałów PAP