Poranek literacki z dziewczynką, która mieć różowe życie.
Myśl ta powstała w jej główie, gdy podczas spaceru z nianią dostrzegła fantastyczny, różowy samochód.
"Nigdy nie zapomnę tego różowego samochodu. Uważam, że jest prześliczny! Na pewno należał do księżniczki. Zapragnęłam, by w moim życiu pojawił się różowy kolor. Ale nie miałam pieniędzy, a mama nie miała czasu. Zadzwoniłam więc do dziadka. Będę w sobotę - obiecał." Przyszedł z farbami do tkanian i ścian, chustkami i firankami babci, swoimi starymi krawatami, pędzlami, igłami. Nade wszystko miał pełne serce miłości i szacunku dla marzenia wnuczki. Zbadał, że pod tym pragnieniem kryje się dziecięce pragnienie wolności bo "księżniczki same o wszystkim decydują", są zadowolone, spokojne i dużo marzą, a płaczą tylko wtedy, gdy się przewrócą." To jest dla mnie książka o szacunku do dziecka i zaproszenie go do współtworzenia rzeczywistości. Proszę zauważyć, dziadek nie zaprosił jej na zakupy. Podarował jej swój czas i jeszcze coś..., zafundował jej bezcenną lekcję, że wszystko może sama zmienić w swoim życiu, jeśli tylko tego bardzo chce. Właśnie po to są dziadkowie, zwłaszcza w tych domach gdzie mama " nie lubi tego koloru i zawsze ma mnóstwo pracy"
Wstęp wolny!
Zobacz www.ksiegarnia-bajka.com.pl