Niebezpieczny pies siał postrach na ulicy.
Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło wczorajszego popołudnia na Jeżycach. Oficer dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie o luzem biegającym psie z wyglądu podobnego do rasy niebezpiecznej (pitbull). Ów pies był sprawcą zagryzienia innego psa oraz kilku ataków na przechodniów. Na miejsce skierowano natychmiast radiowóz. Jego załoga na miejscu zastała zwłoki uprzednio zagryzionego psa i jego właściciela, a także grupę osób zaatakowanych. Na miejscu obecny był także radiowóz Policji, który prowadził czynności. Jak poinformował jeden z przechodniów agresywne zwierze skierowało się w kierunku ul. Dąbrowskiego. W rejon zdarzenia wezwano posiłki, przybyły dodatkowo dwa radiowozy Policji i jeden Straży Miejskiej. Lustracja terenu pozwoliła ustalić miejsce pobytu niebezpiecznego psa - szkolne boisko sportowe. Stamtąd, przez dziurę w ogrodzeniu, przedostał się na teren posesji ul. Bukowska 51. Posesja była już terenem zamkniętym i w ten sposób uniemożliwiono zwierzęciu dalsze przemieszczanie się. Strażnik miejski, ubezpieczany przez policjantów, próbował nawiązać kontakt i uspokoić agresywne psa. To przyniosło rezultat i po kilkunastu minutach pozwolił sobie założyć kaganiec. Strażnik przejął pełną kontrolę nad psem.
Psa przekazano pracownikom schroniska dla zwierząt, a dalej sprawę wyjaśnia Policja.
Zobacz również

Interwencje w tym tygodniu

Dzień Straży Gminnej

Poczet flagowy na rozpoczęciu Młodzieżowych Mistrzostwach Świata U23
