Jemioła jest rośliną pasożytniczą rosnącą na drzewach, zwłaszcza takich jak: topola, klon, wierzba, brzoza, lipa, robinia akacjowa. Jej nadmierne nagromadzenie może doprowadzić drzewo, na którym porasta, do uschnięcia (obumarcia), ze względu na pobieranie z tego drzewa znacznych ilości wody i składników mineralnych. Jemioła egzystuje często na słabszych, chorujących roślinach, przez co pogarsza jeszcze ich stan żerując na swoim żywicielu - przypomina w interpelacji radny Andrzej Rataj.
Radny argumentuje, że w Polsce i Europie prowadzony jest regularny monitoring sytuacji związanej z tymi pasożytami oraz akcje usuwania jemioły w celu ochrony zdrowia i życia drzew. Jest to związane z konkretnymi kosztami kilkuset lub więcej złotych na jedno drzewo, ale jeśli istnieje taka potrzeba, to zabiegi te powinny być regularnie podejmowane. Zdaniem Rataja odpowiednie działania powinny być prowadzone nie tylko w zakresie drzew pozostających pod zarządem jednostek miejskich, ale również w odniesieniu do drzew znajdujących się na terenach należących do innych podmiotów publicznych oraz do podmiotów prywatnych. Wskazane byłyby również inicjatywy edukacyjne i motywacyjne wobec podmiotów zarządzających terenami, na których znajdują się zagrożone drzewa.
Radny zwraca się do władz Miasta o informację na temat sytuacja drzew w Poznaniu w zakresie ich zagrożenia jemiołą, interesuje go czy prowadzony jest regularny monitoring drzew pod tym względem oraz jakie działania były prowadzone w ostatnich latach, są prowadzone obecnie lub będą prowadzone w przyszłości, aby zapobiegać zagrożeniom drzew ze strony tego pasożyta.
oprac. red.