Zdaniem radnej decyzja o wyłączeniu wind jest niezrozumiała i oburzająca, bo uniemożliwia lub utrudnia korzystanie z wind osobom z niepełnosprawnościami ruchowymi. Radna przypomina, że w przyjętych przez Miasto Poznań "Standardach dostępności" z 2018 roku znajduje się zapis, który jest aktualny nawet w trudnym czasie pandemii: "najtrudniejszą do pokonania barierą przestrzenną dla osób z ograniczeniami mobilności są różnice wysokości w terenie, do pokonania których zastosowano schody".

Wiceprezydent Mariusz Wiśniewski, wyjaśnił w odpowiedzi, że wyłączenie wind podyktowane było brakiem możliwości zapewnienia w nich odpowiednich warunków higienicznych i sanitarnych. Podejmując taką decyzję brano pod uwagę fakt, że będzie stanowiło to poważną niedogodność między innymi dla osób z niepełnosprawnościami, jednak nasilający się problem zajmowania wind przez osoby bezdomne wymusił pilne podjęcie takiej trudnej decyzji.

Ze względu na codzienną dewastację wind i ich zanieczyszczanie, utrzymanie urządzeń  w podstawowym porządku i czystości wymagałoby codziennie kilkukrotnego czyszczenia i dezynfekcji. Wynikające z epidemii znaczne ograniczenie zakresu działania służb odpowiedzialnych za bieżące utrzymanie infrastruktury nie pozwala na podjęcie skutecznych działań z taką częstotliwością. Ostatecznie wyłączonych zostało 15 z 23 funkcjonujących w Mieście wind na przystankach.

Wiceprezydent dodał, że Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Poznaniu poszukuje i wdraża rozwiązania, które pozwolą na ponowne uruchomienie wind. W pierwszej kolejności planowane jest przeprogramowanie urządzeń w rejonie ronda Kaponiera tak, aby po zakończonym kursie automatycznie zatrzymywały się na górnym poziomie z otwartymi drzwiami.

O sprawie wind rozmawiali radni Komisji Rodziny, Polityki Społecznej i Zdrowia, o czym pisaliśmy tutaj.

oprac. red.

Zobacz więcej:

• Interpelacja i odpowiedź