Paweł Sowa zwraca się z apelem o pomoc dla grupy około tysiąca osób z Poznania i powiatu poznańskiego zatrudnionych w sektorze turystyki jako piloci wycieczek turystycznych oraz przewodnicy turystyczni. Podkreśla, że sytuacja całej branży turystycznej jako jednej z najbardziej dotkniętych konsekwencjami pandemii koronawirusa jest krytyczna. Szczególnie poszkodowani są ci, którzy znajdują się "na dole" piramidy usług turystycznych. To ludzie wykonujący pracę bezpośrednio z klientami wycieczek - piloci oraz przewodnicy. W ich imieniu, radny Paweł Sowa przekazał postulaty oraz konkretne propozycje pomocy dla osób pracujących w tej branży. Sam radny również jest pilotem wycieczek turystycznych, przewodnik turystyczny po Poznaniu, zna więc dobrze sytuację.

W liście otwartym skierowanym do Sejmu i Senatu, piloci i przewodnicy wycieczek, zwracają uwagę, że większość z nich ostatnie pieniądze zarobiła w pierwszym kwartale 2020, inni w sezonie 2019. Część pozostaje w zawieszeniu działalności walcząc o utrzymanie się w zawodzie i powrócenie do pracy. Wielu szuka innych możliwości zatrudnienia, ale jak podkreślają - swoje firmy budowali latami i nie zamierzają łatwo się poddać.

"Chcemy pracować i zarabiać, ale nie mamy takiej możliwości. Zakaz zgromadzeń to zakaz naszej działalności. Zakaz podróży, to zakaz naszej działalności. Zakaz noclegów w hotelach, to zakaz naszej działalności. Zakaz organizowania eventów, to zakaz naszej działalności. Każdy zakaz dotyczący pozostałych podmiotów turystycznych to zakaz uderzający pośrednio w nas. Ponadto do grupy osób, które zostały dotknięte przez pandemię Covid-19 należą tysiące pracowników sezonowych zatrudnianych na umowy zlecenie i dzieło - jak rezydenci i animatorzy, piloci i przewodnicy. Te grupy zawodowe do dziś nie otrzymały wsparcia ani od pracodawców, ani od Rządu." - piszą przewodnicy i piloci wycieczek, i postulują przyznanie świadczeń postojowych w kwocie nie mniejszej, niż otrzymały inne branże.

oprac. red.