O zabytkowym budynku przy ul. Słowackiego zrobiło się znowu głośno, po tym jak ZKZL wypowiedział umowę najmu Stowarzyszeniu Jeżyczanie. Sprawą zainteresowali się radni z Komisji Kultury i Nauki, którzy chcieli poznać argumenty zainteresowanych stron.
- Na Jeżycach nie ma drugiego obiektu, który nadawałby się na ogólno dostępne działania kulturalne i społeczne - twierdzi Stanisław Gorzelańczyk ze Stowarzyszenia Jeżyczanie. - Dom Tramwajarza prowadzimy społecznie - dodaje. Stowarzyszenie boryka się z brakiem środków na opłaty za media.
Zaległości finansowe były głównym powodem wypowiedzenia umowy przez ZKZL na użytkowanie pomieszczeń w Domu Tramwajarza. To jednak nie jedyna przyczyna. - Dochodziły do nas sygnały, że organizowano tam imprezy, z które pobierano pieniądze bez umów - mówi prezes ZKZL Jarosław Pucek. Stąd zarządca podjął również decyzję o zamknięciu Sali Amarantowej. Pucek deklaruje, że możliwe jest wynajęcie budynku na działalność kulturalną bez czynszu, ale wynajmujący musi ponosić koszty eksploatacji. Może to być jedna organizacja lub konsorcjum kilku.
Deklaracja cieszy przewodniczące Komisji Antoniego Szczucińskiego, który zaapelował o zwołanie "jeżyckiego okrągłego stołu kulturalnego". Chodzi o to, aby organizacja i stowarzyszenia działające na Jeżycach porozumiały się i wypracowały ofertę funkcjonowania obiektu i finansowania kosztów działalności, którą przedstawią ZKZL-owi. W roli koordynatora takiego porozumienia Szczuciński widzi Radę Osiedla Jeżyce. Z kolei Marcin Kostaszuk, zastępca dyrektora Wydziału Kultury i Dziedzictwa zachęca wszystkie organizacje z Jeżyć do składania wniosków w konkursach grantowych organizowanych przez Miasto. (mat)