grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Remont Wrocławskiej i przyszłość Starej Gazowni

Radni są zgodni, że zapuszczonym budynkom Starej Gazowni przydałby się nowy rezydent, najlepiej prężnie działająca instytucja kultury. Z kolei deptakowi na ul. Wrocławskiej przyda się modernizacja, tak żeby w odpowiedni sposób spełniał swoje nowe funkcje.

. - grafika artykułu
Budynki Starej Gazowni przy ul. Grobla, fot. Poznan Film Comission

Zdaniem radnego Mariusza Wiśniewskiego z Komisji Rewitalizacji, ulica Wrocławska, która dwa lata temu została zamieniona na deptak nie sprzyja spacerowiczom. - Jej nawierzchnia jest niewygodna nie tylko dla kobiet chodzących w szpilkach, ale i dla osób w płaskim obuwiu - uważa.

O ulicy trzeba myśleć całościowo

Wstępne koncepcje jej remontu, przedyskutowane już z miejską konserwator zabytków Joanną Pałczyńską-Bielawską oraz plastykiem miejskim Piotrem Libickim zakładają, że chodniki i krawężniki pozostaną bez zmian, wymieniona zostanie jednak powierzchnia całej ulicy. I tu pojawia się kilka wariantów:

  1. Przełożenie istniejącej kostki brukowej
  2. Wymiana kostki na płyty chodnikowe
  3. Ułożenie ciemnej kostki groszkowej (z zachowaniem pasa środkowego dla samochodów dostawczych)
  4. Całkowita wymiana kostki brukowej na nową
  5. Pozostawienie kostki starej na środku ulicy i zastąpienie jej betonowymi płytami na jej bokach

Jak tłumaczy Joanna Pałczyńska-Bielawska, kostka łupana którą w tej chwili wyłożona jest ulica, nie ma nic wspólnego z historyczną architekturą chodnikową. Kamil Żmijewski ze stowarzyszenia Inicjatywy dla Poznania, który współpracował przy opracowywaniu miejskiego Katalogu Nawierzchni zaznacza, że ewentualna kostka brukowa miałaby być układana rzędowo, by spacerowiczom zapewnić maksymalny komfort chodzenia.

- To bardzo ważne działanie, zważywszy na to, że Wrocławska to nie osiedlowa dróżka, a jedna z bardziej reprezentacyjnych ulic naszego miasta - podkreślał Mariusz Wiśniewski.

Teatr Muzyczny w Starej Gazowni?

Na ostatniej Komisji Rewitalizacji radni powrócili również do tematu zagospodarowania Starej Gazowni, która zdaniem wielu wymaga remontu i ożywienia. Budynek nie jest własnością miasta (należy do Wielkopolskiej Spółki Gazownictwa i Aquanetu), a obecne możliwości finansowe nie dają szans na jego renowację. Obiekt jest więc rozważany jako siedziba instytucji kultury, m.in. poznańskiego Teatru Muzycznego.

- Nie mamy umiejętności i środków na przeprowadzenie samej inwestycji, ale jak najbardziej jesteśmy przygotowani na kulturalne ożywienie tego terenu  - zapewnia Przemysław Kieliszewski, jego dyrektor.

Według wstępnych założeń miałaby tu powstać sala na 800 miejsc. Technologia Teatru Muzycznego jest przy tym na tyle zaawansowana, że trzeba byłoby połączyć powierzchnie Gazowni na jego potrzeby, plus oczywiście zapewnić całą zewnętrzną infrastrukturę, np. parkingi dla gości. Właśnie dlatego podawany wstępnie moment realizacji inwestycji to co najmniej rok 2020.

Zdaniem Jerzego Rucińskiego ze Stowarzyszenia Chwaliszewo taka przeprowadzka to dobry pomysł, bo jak dotąd na terenie Gazowni odbywały się głównie imprezy plenerowe, zakłócające spokój okolicznych mieszkańców. - Cieszymy się z pomysłu na ulokowanie tu Teatru Muzycznego. Do dużych i głośnych koncertów lepiej nadaje się przecież Hala Arena czy miejski stadion - argumentował. (as)