Wymienione kąpieliska pozytywnie przeszły weryfikację Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji oraz miejskiego Wydziału Ochrony Środowiska, które corocznie informują radnych o stanie lokalnych jezior. Jakość wody, na podstawie dyrektyw unijnej, oceniana jest regularnie co 4 lata.
Skąd się bierze bakteria E-cola
- Strzeszyn ma bardzo dobry, przyzwoity stan wody - uważa Leszek Kurek, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska UMP. - Newralgicznym punktem jest natomiast Rusałka, która w zeszłym roku, w sierpniu, była zamknięta przez 10 dni z powodu wykrycia obecności bakterii e-coli - dodaje. Tłumaczy też, że zamykanie kąpielisk w razie niekorzystnych wyników testów może mieć różne przyczyny. Niekiedy chodzi o nielegalne spuszczanie ścieków do jeziora lub zbyt bliskie usytuowanie szamb mieszkańców lub okolicznych firm, innym razem wystarczy, że zwierzęta lub ludzie załatwią w nim swoje potrzeby fizjologiczne.
- Niestety nigdy nie wiemy co spowodowało wykrycie bakterii, zawsze jednak musimy na nie reagować zamknięciem kąpieliska - tłumaczy Leszek Kurek. Dodaje też, że liczy na poprawę standardu plaży nad Rusałką, której operator zmienił się w tym roku. - Mam nadzieję, że nowemu inwestorowi po prostu opłaci się zadbać o jej ofertę, np. udostępniając więcej toalet - powiedział.
Kaskada problemów?
Najgorętszym tematem dyskusji na poniedziałkowym posiedzeniu Komisji była nieuregulowana sprawa restauracji "Kaskada" w Kiekrzu. Żeglarze i okoliczni mieszkańcy już od paru lat skarżą się, że jej właściciel "zawłaszcza" sobie dostęp do jeziora, z którym sąsiaduje jego posesja. Co ciekawe, jest to działka dzierżawiona od miasta, w dodatku za symboliczną kwotę. Ich zdaniem, miasto powinno więc wyegzekwować od właściciela kompleksu stworzenie ogólnodostępnego kąpieliska.
- Moim zdaniem, POSiR jako dzierżawca z którym inwestor podpisał umowę, może wiele zdziałać w tej sprawie - mówiła radna Łucja Dudziak. Odpowiedział jej dyrektor POSiRu, Zbigniew Madoński, deklarując podjęcie takich negocjacji z właścicielem obiektu, z którym lada dzień miasto podpisze nową umowę.
Kto może zgłosić kąpielisko?
Rada Osiedla Krzyżowniki-Smochowice w tym roku sama wystąpiła z wnioskiem o utworzenie kąpieliska, jednak nie spełnił on wymogów formalnych (pismo zostało wysłane za późno - przyp. red), dlatego tamtejsze kąpielisko na pewno nie zostanie otwarte w tym sezonie.
- Szkoda, że miasto nie pyta zawczasu samorządów pomocniczych o to, czy te mają u siebie jakieś kąpieliska - skarżył się Maciej Wudarski z RO Krzyżowniki-Smochowice. Na zarzut odpowiedziała radna Joanna Frankiewicz: - Organizatorem kąpielisk może być nie tylko POSiR, ale i Rady Osiedli, które przecież też są jednostkami miasta i otrzymują środki z jego budżetu - mówiła.
Radni pozytywnie zaopiniowali projekt uchwały w sprawie wykazu kąpielisk na terenie Poznania, podobnie jak przedstawione im na tym samym spotkaniu sprawozdanie z wykonania zeszłorocznego budżetu. (as)