Powiększ tekst

Nagrodzony za 2010 rok - budynek dydaktyczny Wydziały Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza

Al. Niepodległości 53 Poznań

13 edycja (2010) - Zwycięzca

Projektant: Pracownia Architektoniczna 1997 Sp. z o.o. Krzysztof Frąckowiak

2010 – Oddano do użytku

Opis

Kampus zabije życie w centrum - zaczęli alarmować w pierwszych latach tego wieku dziennikarze i specjaliści od rewitalizacji, przewidując odpływ studentów do kolejnych wydziałów UAM stawianych na Morasku. O ile kontrowersji nie budziła wyprowadzka fizyków, chemików i biologów, o tyle przenosiny ożywiających miasto humanistów były postrzegane coraz bardziej krytycznie. Za wszelką cenę nie chcieli opuszczać śródmieścia prawnicy i - dopięli swego. Nowe Collegium Iuridicum powstało w dogodnej dla nich lokalizacji - na północnym krańcu al. Niepodległości, blisko budowanej nieopodal "dzielnicy sądowej" oraz mającej długą jurystyczną tradycję ul. Młyńskiej.

Projekt nowej siedziby wydziału to rezultat konkursu wygranego przez doświadczoną poznańską Pracownię Architektoniczną 1997 mającą wtedy na koncie kilka realizacji akademickich, m.in. rozbudowę Wydziału Nauk Społecznych UAM przy ul. Szamarzewskiego, Collegium Europaeum w Gnieźnie czy kolegium UAM w Pile. W portfolio pracowni znajdował się też elipsoidalny (i najwyższy w mieście) wieżowiec mieszkalny na Chartowie, gmach poznańskiego oddziału TVP i skarbiec NBP przy ul. Ostrowskiej.

Przy al. Niepodległości, w głębi działki, pomiędzy dorodnymi drzewami architekci wkomponowali budynek złożony z dwóch kontrastujących ze sobą części. Zwarty, pięciokondygnacyjny prostopadłościan z kilkunastoma salami wykładowymi osłania od północy wejściowe skrzydło z przenikającą je elipsoidalną "kapsułą" auli dla 400 osób, okrytą oksydowaną miedzianą blachą. Ten najbardziej charakterystyczny element budowli eksponowany jest jednak nie od strony alei; prezentuje się za to wyraźnie pasażerom pociągów jadących po pobliskim nasypie.

Oba skrzydła wydziału spięto optycznie akcentem przeszklonej klatki schodowej o łukowatych ścianach. Na elewacjach zwraca uwagę kontrastowe zestawienie szkła i miedzianej siatki, którą wykorzystano także we wnętrzach, nadając całości spójny charakter. W jasnym, przestronnym holu dużą rolę odgrywa gra światła przenikającego do środka przez gałęzie drzew. Hol i bufet na parterze otwierają się na otaczającą zieleń dzięki pełnym szkleniom ścian, podobnie jak pion reprezentacyjnej klatki schodowej i ulokowane wyżej lobby obsługujące aulę.

Iuridicum nie jest jednak dziełem skończonym. Konkursowa praca przewidywała budowę części administracyjnej w głębi, od południa, oraz biblioteki - pomiędzy ulicą a zrealizowaną już częścią. Oba skrzydła nie powstały do dziś, a cały teren pozostaje ogrodzony starym murem, co nieco izoluje i osłania ulokowany w głębi budynek. Uzyskany w ten sposób efekt łączy w pewnym stopniu dwa typy zabudowy charakterystyczne dla alei Niepodległości: publiczną i monumentalną w ścisłym śródmieściu oraz willową - w pobliżu Cytadeli. Iuridicum nie jest jednak w stanie zrównoważyć dwóch silnych dominant pod przeciwnej stronie ulicy: dawnego hotelu Polonez i zbudowanego już po nim masywnego gmachu Urzędu Marszałkowskiego. To zachwianie równowagi nie jest jednak w żadnym stopniu winą projektantów siedziby wydziału, lecz pochodną chaotycznych i nie do końca przemyślanych decyzji planistycznych miasta.

Jakub Głaz

Drukuj tekst
Pokaż kod QR