grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Trzy plany dla Golęcina

Dyskusja jak zaplanować kompleks sportowy na Golęcinie trwa już od dłuższego czasu, wciąż jednak nie ma jednoznacznych decyzji. Radni poznali trzy koncepcje, jedną POSiR i dwie strony społecznej. Brak decyzji może zagrozić ministerialnej dotacji na budowę hali lekkoatletycznej.

fot. Poznan Film Commission - grafika artykułu
fot. Poznan Film Commission

Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji przedstawiły podczas posiedzenia Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki 9 maja  swoją koncepcję zagospodarowania Golęcina. - Jako gospodarz tego terenu, chcemy by pełnił on funkcję rekreacyjną i sportową - mówił rzecznik prasowy POSiR, Błażej Daracz.

Koncepcje są jednak w sumie trzy, bo specjalna komisja ds. Golęcina nie doszła do porozumienia. Oprócz pomysłu POSiR, jest jeszcze plan Stowarzyszenia Przyjaciół Sołacza oraz wspólnie Stowarzyszenia My Poznaniacy i Rady Osiedla Strzeszyn.

Według koncepcji POSIR na Golęcinie ma być zachowany  stadion wielofunkcyjny z torem żużlowym, oraz stadion lekkoatletyczny. Oprócz tego ma powstać hala lekkoatletyczna i magazyn dla wszystkich obiektów. Obok hali miały by być boiska otwarte: place zabaw, siłownia zewnętrzna, drugie boisko wielofunkcyjne, w tym do futbolu amerykańskiego, korty tenisowe, boisko do siatkówki plażowej, wypożyczalnia sprzętu rekreacyjnego. Oprócz tego  przy centrum tenisowy powstała by hala tenisowa. Od strony ul. Niestachowskiej powstał by obiekt hotelowy z centrum odnowy biologicznej i basenem.

Do kompleksu byłby dojazd z trzech stron: od Parku Sołackiego, połączenie rowerowe nad Rusałkę, oraz od ul. Niestachowskiej po obrzeżach terenu, od stronu torów. - Chcemy by poruszanie po Golęcinie odbywało się w sposób pieszy lub rowerowy, zaś ruch samochodowy był wyłącznie po obrzeżach kompleksu - tłumaczył Zbigniew Madoński, dyrektor POSiR. Parkingi były by od strony ul. Niestachowskiej w miejscu obecnych basenów otwartych oraz przy hali lekkoatletycznej.  Natomiast dojazd do stadionu żużlowego byłby od strony ul. Wojska Polskiego.  W tej koncepcji byłby  zakaz jazdy ulicą między oboma stadionami, po to by ludzie nie robili sobie skrótów.

W drugiej koncepcji przygotowanej przez Stowarzyszenie Przyjaciół Sołacza ma być nad ul. Niestachowską kładka, tak by łatwiej było dostać się z przystanku autobusowego na kompleks. W tej koncepcji miały by być bardziej rozbudowane korty tenisowe, a na środku obecnie niezagospodarowanej części miała by być wielofunkcyjna polana, nie tylko do sportów tradycyjnych, ale też np. puszczania latawców. Natomiast na stadionie lekkoatletycznym miały by powstać jeszcze jedna trybuna naprzeciwko tej już istniejącej. Więcej ma być też parkingów a rzeczka Bogdanka miała by być ponownie odkryta i tworzyć trakt spacerowy. Obiekt hotelowy, hala tenisowa i lekkoatletyczna miała by być w tych samych miejscach co w koncepcji POSiR.

Ostatni z projektów to ten Rady Osiedla Strzeszyn i Stowarzyszenia My Poznaniacy. Brak w nim hotelu, zamiast niego przewidziany jest tor dla rolkarzy, odkryta by miała być Bogdanka, powstał by także skatepark. Hala sportowa miała by natomiast być pod nowymi trybunami na stadionie, co podwyższyło by klasę i pojemność stadionu.

Najwięcej sporów wzbudza jednak hala lekkoatletyczna. Ministerstwo Sportu i Turystyki chce finansować jej budowę w połowię, część ma też dołożyć marszałek województwa. Jednak przeciągające się dyskusje nad planem dla Golęcina powodują, że inwestycji nie można rozpocząć przygotowywać od strony formalnej.

O szybkie decyzje apelował obecny na posiedzeniu poseł Szymon Ziółkowski: Moje działania skupiają się przede wszystkim na hali lekkoatletycznej. Nie mamy takiego obiektu. Chcemy aby ta hala była wykorzystywały przez dzieci ze szkół, bo sport wyczynowy nie zapewni jej pełnego obłożenia. Trzeba też pamiętać, że lekkoatletami są wszyscy, nie tylko wyczynowcy. Taki obiekt jest Poznaniowi z całą pewnością potrzebny. Z tego obiektu mogli by też korzystać studenci uczelni sportowych. Liczę, że w przyszłym roku budowa już ruszy - mówił.

Jak poinformowała Ewa Bąk, dyrektor Wydziału Sportu ministerstwo cały czas deklaruje, że środki na dofinansowanie inwestycji są, także w budżecie miasta są pieniądze na projekt hali. Aby centralne środki nie przepadły decyzje muszą zapadać szybciej. Podczas komisji nie wypracowano jednak zgody co do koncepcji dla Golęcina.

(jg)